Na poprzednim mundialu w Niemczech cztery lata temu gospodarze potrzebowali dogrywki i rzutów karnych, by pokonać Argentynę. Tym razem było inaczej. Już w trzeciej minucie Niemcy zdobyli bramkę za sprawą Thomasa Muellera.
Argentyńczycy byli absolutnie zaskoczeni i bezradni w tych pierwszych minutach spotkania. Niemcy jeszcze kilka razy bez większych problemów wchodzili z piłką w ich pole karne, a od straty drugiego gola Albicelestes ratowało tylko szczęście.
W 22. minucie Messi dograł piłkę do Teveza, ale piłkarza Argentyny uprzedził Neuer, wyciągając mu piłkę spod nóg. Niemcy odpowiedzieli kilka sekund później. W pole karne dogrywał Mueller, ale Klose w doskonałej sytuacji przestrzelił z dwunastu metrów, marnując stuprocentową sytuację na podwyższenie prowadzenia.
Po przerwie zaatakowała Argentyna. Już w 46. minucie w doskonałej sytuacji znalazł się Rodriguez, ale jego strzał został zablokowany. Kilka sekund później Di Maria uderzył z ponad dwudziestu metrów ale niestety obok słupka bramki.
Niewykorzystane sytuacje mają to do siebie na ogół się mszczą. I tak było tym razem. W 68. minucie Mueller, przewracając się zdołał dograć do Podolskiego, który idealnie wyłożył piłkę Miroslavowi Klose, a ten pewnie wbił ją do pustej bramki. W 74. minucie było już 3:0. Bastian Schweinsteiger wpadł w pole karne i z dziecinną łatwością minął trzech obrońców Argentyny, z linii końcowej zagrywając wprost pod nogi Friedricha, a ten trafił do bramki Argentyny.
W 89. minucie Miroslav Klose dobił podopiecznych Diego Maradony, zdobywając swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. Niemcy tym samym rozbili swoich przeciwników, potwierdzając, że ich jedynym celem w RPA jest zdobycie mistrzostwa.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?