Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muszę słuchać rapu? Czasami tak...

Pleciuga Łazowska
Pleciuga Łazowska
Adam Ostrowski, czyli OSTRY
Adam Ostrowski, czyli OSTRY HuBar, CC 2.5 / Wikipedia
Gatunku muzycznego zwanego rapem wprost nie trawię. Tymczasem tak się składa, że rapowanie towarzyszy mi dość często z powodu mieszkania w bardzo akustycznym bloku. Rapu słucha moja sąsiadka. I przy okazji ja także.

Rap jako jeden z wiodących gatunków muzycznych obok muzyki pop jest tym, czego nie jestem w stanie zaakceptować. Okazuje się jednak, że muszę go słuchać z powodu preferowania go przez moją nową sąsiadkę, nota bene, bardzo sympatyczną kobitkę.

Pani M. słucha rapowych artystów namiętnie. Jak mi powiedziała - słucha w celu odreagowania stresów wynikających z jej pracy w charakterze magistrackiej urzędniczki, mającej na co dzień kontakt z osobami, które ubiegają się o zasiłki pieniężne z puli Urzędu Miasta.

Kilka dni temu już po raz kolejny udałam się do mojej sąsiadki, by znów poprosić o nie katowanie mnie tym gatunkiem muzycznym - wciskającym się natrętnie wszystkimi szparami do mojego mieszkania.

Pani M. przyjęła mnie serdecznie i zaproponowała wspólne wypicie kawy. Zaproszenie przyjęłam, bo z sąsiadami trzeba żyć w zgodzie. Z odtwarzacza płyt CD sączył się rap, a my przy kawce kontynuowałyśmy sąsiedzką rozmowę:
- Uwielbiam OSTREGO - zaczęła pani M. - Pani go z pewnością nie zna.
- Czy przypadkiem nie chodzi o Adama Ostrowskiego? - zapytałam, ponieważ ksywa artystyczna rapera skojarzyła mi się z osobą syna moich dobrych znajomych i jednocześnie sąsiadów z czasów mojego mieszkania na łódzkim osiedlu Rogatka.

Pani M. widocznie nie spodziewała się mojego pytania, bo na sekundę mowę jej odjęło. Jednak po chwili entuzjastycznie potwierdziła:
- Tak! Oczywiście! OSTRY to jest właśnie Adam Ostrowski! To najlepszy aktualnie raper w Polsce! Lubię jego teksty - dodała - ponieważ trafnie określają to, co nas wokół otacza. OSTRY - dodała - chętnie też w swojej twórczości odwołuje się do czasów jego trudnego dzieciństwa. Podobno jego ojciec był alkoholikiem...

No to, byłam, że się tak wyrażę - w domu. Na temat dzieciństwa Adama mam swoje zapatrywania, ponieważ w domu państwa profesorostwa, czyli rodziców rapera bywałam często, a nawet łączyły mnie z rodzicami Adama więzy przyjaźni. Właściwie mogę powiedzieć, że tym sposobem OSTREGO znam od czasu jego narodzin - co miało miejsce w maju 1980 roku. Powiem więcej. Adam jako uczeń szkoły muzycznej w klasie skrzypiec, w połowie lat dziewięćdziesiątych uświetnił swoim recitalem jeden z moich wernisaży. Jak pamiętam - utworem, który wtedy grał, były "Obrazki z wystawy"
Modesta Musorgskiego.

Z pewnością na artystyczny rozwój Adama miał, odziedziczony po muzykalnych rodzicach, wybitny talent muzyczny i absolutny słuch. I z pewnością chmurna, wczesna młodość OSTREGO miała (i pewnie dotąd ma) swoiste odzwierciedlenie w jego twórczości jako rapera, autora tekstów, kompozytora i producenta muzycznego. Na tę twórczość miał też zapewne wpływ rozwód rodziców Adama - Barbary i Marka. Te dwie silne osobowości nie potrafiły i nie chciały jednak żyć wspólnie pod jednym dachem.

Adam, wybierając karierę "zbuntowanego" muzyka, poszedł jednak inną drogą, niż jego artystyczno naukowi rodzice. I tym sposobem zaistniał jako idol entuzjastów rapu.

Od mojej sąsiadki wyszłam z postanowieniem, że jednak muszę słuchać rapu. Oczywiście rapu w wykonaniu OSTREGO. Wypada mi jednak przyjrzeć się bliżej temu, co ma do powiedzenia Adam Ostrowski na temat otaczającej nas współczesności, a także "zamierzchłej" przeszłości. W końcu w tej "zamierzchłej" przeszłości miałam niejako pewien udział jako przyszywana ciotka Adama Ostrowskiego vel OSTREGO.

A tak już na marginesie. Atencja mojej sympatycznej sąsiadki względem Adama Ostrowskiego musi być jednakowoż ogromna. Gdy piszę ten tekst, znowu słyszę rapowanie OSTREGO. Cóż takiego sprawia, że można słuchać go na okrągło?

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto