Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muzyczne świątynie Rady Programowej Festiwalu Skrzyżowanie Kultur

Ewa Bo
Ewa Bo
Maciej Szajkowski
Maciej Szajkowski mat organizatora
Festiwal Skrzyżowanie Kultur jest największą w Polsce prezentacją muzyki świata i wielokulturowości. Program przygotowuje Rada Programowa: Maria Pomianowska, Maciej Szajkowski, Marta Dobosz oraz Anna Szewczuk-Czech.

Członkowie rady programowej Skrzyżowania Kultur pytani o ich własne muzyczne świątynie podają różne miejsca na mapie.

Maria Pomianowska, dyrektor artystyczna festiwalu tak wspomina pierwsze zachłyśnięcie bogactwem Orientu: Nauczyciel-mistyk pochodził z Syrii. Byłam nastolatką. Rozpoczęłam trwające do dziś muzyczne podróże na Bliski Wschód i do Afryki Północnej. Potem w 1984 roku wyruszyłam do Indii, by studiować u legendarnych mistrzów. Każda lekcja była jak wizyta w świątyni – dodaje. – Przebudowałam myślenie o muzyce: improwizacja, słyszenie mikrotonami i dźwięk jako komunikat pomiędzy materią a duchem. W 1990 dzięki nielegalnie przewożonym z porewolucyjnego Teheranu nagraniom, zakochała się w brzmieniach perskich. Rok 1996 przyniósł studia w Korei. Potem było pięć lat spędzonych w Japonii. Ostatnio odkrywam Czarną Afrykę. Przekaz z serca do serca, mistyczny trans, radosny rytm rezonujący z pulsem Ziemi, doświadczenie orzeźwiające jak łyk źródlanej wody.

Martę Dobosz fascynuje nieustający proces mieszania się kultur i tradycji. Muzyczne świątynie to dla niej źródła, które inspirują współczesnych artystów. W Lizbonie, dawnej kolonialnej metropolii jednego wieczoru można posłuchać: angolskiej semby, brazylijskiego chorinho, mozambijskiej marrabenty i kabowerdyjskiej coladeiry. – mówi. – Dziś nowe rytmy tworzy pokolenie urodzonych w Europie dzieci emigrantów. Z poszukiwań tożsamości i kulturowych hybryd rodzą się nowe dźwięki.
Na ulicach, w taksówkach i przez otwarte dla ochłody w upalne dni okna słychać kuduro, afro-house i popową kizombę, ale też lizbońskie fado. Drugi ważny cel podróży Marty Dobosz to Afryka: miasta Luanda i Libreville oraz wyspy Reunion, Świętego Tomasza i Książęca. – Z jednej strony zachwyciły mnie miejski ruch, kreatywny chaos wielomilionowych afrykańskich miast. Z drugiej źródła, z namaszczeniem pielęgnowane tradycji przodków na Reunionie – dodaje Marta Dobosz.

Ania Szewczuk – Czech podczas swoich podróży stara się uważnie, nieśpiesznie przyglądać ludziom i ich codziennemu życiu. Mówi, że jako etnomuzykolog i dziennikarka wszędzie szuka muzyki. Nieziemskim doświadczeniem jest dla mnie uczestnictwo w kolędowaniu na Huculszczyźnie, modlitwie mnichów w buddyjskim klasztorze czy udział w niedzielnej wiejskiej brazylijskiej feście. – przyznaje. – Moim ukochanym kierunkiem jest Azja i Bliski Wschód. Nie muszę jednak jechać daleko. Ostatnio słuchałam trombity Józefa Brody, który grał na niej przed swoim domem na Wyrszczku w Koniakowie. Muzyka w naturalnym kontekście, z powracającym z gór dźwiękiem to było niezwykłe doznanie. Ale podróżować można również słuchając płyt, czy chadzając na koncerty. Bywały takie, których po latach nie mogę zapomnieć i takich wyczekuję na tegorocznym Festiwalu Skrzyżowanie Kultur.

Maciej Szajkowski zwraca uwagę na deficyt duchowości we współczesnej muzyce. By ją odnaleźć jeździ do Azji. Klasyczne indyjskie raagi, sufickie qawwali, miłosne pieśni ghazal, dewocjonalne bhajany, transowe mantry, rozrywkowa pendżabska bhangra, filmowe Bollywood czy Lollywood, to tylko niektóre z niezliczonych form obecnych na Subkontynencie Indyjskim, a podziwiane na całym świecie – wymienia Szajkowski. Do swoich najważniejszych muzycznych wypraw zalicza ekspedycję do Indii, spotkania z muzykami z Radżastanu i wspólne sesje ze śpiewakami z Pakistanu. Na swojej artystycznej drodze spotkał się m.in. z wielkim sufickim śpiewakiem Amjadem Sabrim. Pamięta też emocje, jakie towarzyszyły mu, gdy po raz pierwszy zobaczył na scenie Mercedes Peon, wspaniałą wokalistkę i multiinstrumentalistkę z hiszpańskiej Galicji. Jej solowy koncert podczas Skrzyżowania Kultur był swoistym misterium – wspomina Szajkowski. – Operując wieloma technikami śpiewu i gry, m.in. na gajdach (dudach) czy pandeiro (bębnie) zahipnotyzowała publiczność.

Podobnych emocji nie zabraknie w tym roku. Na siedem dni namiot przed Pałacem Kultury i Nauki zamieni się w wypełnioną dźwiękami całego świata muzyczną świątynię.

Organizatorem festiwalu jest Stołeczna Estrada. Festiwal jest finansowany przez Miasto Stołeczne Warszawa oraz dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Partnerem Festiwalu jest PKN Orlen.

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto