Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muzyka jest jego wielką pasją. Wywiad z Michałem Masłoń

Dariusz Trybuła
Dariusz Trybuła
Rozmowa z Michałem Masłoń o jego wielkiej pasji jaką jest muzyka oraz o jego najnowszym teledysku do piosenki pt. "Bezdomne serce".

Michał Masłoń to młody i sympatyczny człowiek. Michał urodził się 6 stycznia 1981 w Częstochowie. Jest on wokalistą, kompozytorem i autorem tekstów. Michał to wieczny marzyciel i zbuntowany romantyk, który nie rozstaje się ze swoją walizką.
W 2007 roku ukończył łódzką Akademię Muzyczną na wydziale wokalno -aktorskim. W dniu 2 lipca 2015 r. miała miejsce premiera jego teledysku do najlnowszej piosenki pt. "Bezdomne serce".

W krótkiej rozmowie usłyszymy o wielkiej pasji Michała jaką jest muzyka oraz dowiemy się jaka rolę w jego życiu pełnią właśnie muzyka, rodzina, znajomi i jakie są jego inne pasje i marzenia.

Dlaczego wybrałeś drogę muzyczną?

Michał Masłoń: Trzeba robić to, co się w życiu naprawdę kocha. Często jest to najtrudniejsza droga ze wszystkich możliwych do obrania. Jest to dziwne, bo często sami sobie komplikujemy życie, ale robią bilans tych zych i dobrych stron, dochodzimy do wniosku, że nie wyobrażamy sobie robić czegoś innego. Każdy w czymś chce być dobry, każdy ma do czegoś predyspozycje. Ważne by je zauważyć w sobie, poczuć je i rozwijać je w sobie. W moim przypadku tak było z muzyką. Kiedyś przyszedł dzień, że dorosłem do tego, by postawić przed sobą ten cel.

Jakie gatunki muzyczne są tobie najbliższe?

Wychowałem się na muzyce pop lat 90tych, szalałem za Varius Manx z Anitą Lipnicką i Kasią Stankiewicz. Nie znaczy to jednak, że nic oprócz popu nie jest mi bliskie. Tak naprawdę nie ograniczam się do gatunku muzycznego, tak samo jak staram się nie dzielić muzyki na kategorie gatunku. jeśli jakiś kawałek mnie muzycznie przekonuje i do mnie dociera, po prostu mu się oddaję, nie raz i do tego stopnia, że leci u mnie w gośnikach non stop przez kilka dni.

Ktoś jeszcze z rodziny interesował się muzyką?

Nikt Jestem pierwszym w rodzinie, kto poszedł w tym kierunku. N ie pochodzę z rodziny z muzycznymi tradycjami, co nie ułatwia niestety kwestii przebicia się. Wiemy, że dziś rządzą nazwiska i znajomości, tych rzeczy mi brakuje, choć do mojego nazwiska nic nie mam (heheh) i nawet je lubię

Występowałeś już z jakimiś koncertami przed publicznością?

Oczywiśćie. Bez koncertów i kontaktu z pubicznością się nie egzystuje. Nawet jeśli jest to kilkuosobowa publiczność. Każdy występ przed publicznością to jak zastrzyk energii. Bowiem publiczność to energia, a wykonawca to jak akumuuator, który nią trzeba naładować. Obecnie od ponad roku nie dałem żadnego koncertu. Czuję się trochę ospały i niepewny, ale to wynika z tego, że czas ten przeznaczyłem na uregulowanie pewnych spraw osobistych oraz skoncentrowaniu się nad płytą. Ale już czuję, że niebawem będę musiał powrócić do koncertowania.

W jakich okolicznościach powstała twoja piosenka?

"Bezdomne serce" to stwór kilku miesięcy, a nawet pierwsze nuty do niego powstały kilka lat temu. Piosenka, jak każde inne, które nagrywam dojrzewają i dorastają do tego, aby wypełzły z szuflady i ujrzały światło dzienne. Zmieniał się tekst, zmieniała się melodia, nastrój...Wszystko to trwa do momentu, aż czuję, że już więcej w temacie nie jestem w stanie zdziałać.

Jak nagrywano teledysk? Gdzie był nagrywany?

Teledysk od początku stał pod znakiem zapytania, bowiem wszystkie propozycje współpracy jakie otrzymywałem przerastały mój budżet, który był bardzo symboliczny. Na szczęście z pomocą ruszyli mi przyjaciele - Kamil Niesłony, który jest autorem teledysku "Z niewielkiej oddali" oraz Robert Nawrocki - który debiutował w roli realizatora i scenarzysty. Ten teledysk to było poniekąd spełnienie jego marzenia - zrobić to, co kocha zrobić to po raz pierwszy. Do ekipy przyłączyła się Lena Zięba - niesamowita charakteryzatorka i osoba, która śmiało i bez ogródek mówiła nam, które pomysły są dobre a które do bani. Ta cała trójca sprawiała, że dwa dni spędzone na planie teledysku mimo zimnej marcowej temperatury - wycisnęły z nas wszystkie poty. Dzięki temu nie ma też w teledysku udawanych scen, wszystko wypływa od nas z naszych głów i rąk.
Moim założeniem było nadać temu teledyskowi dobrej energii - zgromadzić w nim wszystkich, którzy mu tą energię przekażą. Tak więc udało mi się przekonać moją bardzo nieśmiałą mamę, żeby zagrała rolę artystki (to był jej debiut przed kamerami). Jestem jej bardzo wdzięczny bo dała z siebie wszystko i wypadła jak profesjonalistka. Wystąpili też mój tata, wujkowie, ciocie, brat, bratowa, kolega ze szkolnej ławki z Rodziną, Przyjaciele oraz byłe uczennice z Mdku. Miejsca, w których powstał teledysk też nie były dobrane z przypadku. Zarówno Olsztyn pod Częstochową, gdzie kręcone były plenery oraz Miejski DOm Kultury w Częstochowie, gdzie kręcone były sceny zbiorowe są tymi miejscami, które mile wspominam i do których zawsze chętnie wracam. Tak więc bez względu na to, jak potoczą się medialne losy teledysku - dla mnie i dla mojej rodziny to najcenniejsza pamiątka, jaką udało nam się stworzyć. Mówię nam - bo wszyscy jesteśmy twórcami tego obrazu.

Zdarzyły się "wpadki" na planie teledysku "Bezdomne serce"?

Na planie teledysku było przede wszystkim bardzo zabawnie i twórczo. Ale była też i dyscyplina, którą sami sobie narzuciliśmy. Jeśli były wpadki to bardzo zabawne.

Co oprócz muzyki zajmuje tobie czas na codzień?

Na co dzień zajmuje mi czas zwykła codzienność...taka jak każdemu z nas. Nie wpycham się na ścianki (choć może trzeba zacząć), nie czytam Pudelków, pracuję, żyję, oddycham jem i korzystam w miarę możliwości z tego, co jest blisko mnie.

Posiadasz jeszcze oprócz muzyki jeszcze jakieś inne pasje?

Uwielbiam fotografię, chociaż nie mam pojęcia o zawodowej . Uwielbiam wychwytywać szczegóły, które często są niezauważalne a na fotografii...cóż pięknieją i pokazują, jak wiele znaczą.

Posiadasz muzyczne i inne marzenia?

Marzeń mam wiele, może i nawet zbyt wiele, bo nie wiem, czy starczy czasu na ich spełnienie. Jeśli chodzi o muzyczne, to cóż...chcę funkcjonować jako muzyk, rozwijać się, zdobywać uznanie i cieszyć się koncertami, pracą w studio. Marzy mi się też duet z kimś, kogo nazwisko pada w wywiadzie, A inne marzenia...cóż pozwolisz, że będzie to tajemnica.

Dziękuję za miłą i sympatyczną rozmowę. Życzę dużo zdrówka, dalszych sukcesów muzycznych i nie tylko oraz spełnienia najskrytszych marzeń.

Dariusz Trybuła

Zapraszam na strony internetowe Michała (osobista strona internetowa, Fan Page na facebook'u oraz kanał na youtube.com):

http://www.michalmaslon.eu/

https://www.facebook.com/MaslonMichal?fref=ts

https://www.youtube.com/channel/UCaWXDzRP3-t_ldVTYJ-j-6Q

Do wywiadu dołączony jest oficjalny teledysk do piosenki "Bezdomne serce" :)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto