I tak się dzieje. Oto jeden z jej "miłośników", wybitny ex - perkusista, napisał w jednym z tygodników, iż z nową płytą Edyty Górniak "było jak z ukończeniem autostrady A2. Każdy kawałek coraz krótszy i coraz gorszy", co jest o tyle nieprawdą, że pierwszy utwór na krążku "My" ("Find Me") trwa 3:12, a ostatni, "Africa - Beat - Heart My", już 5:11 (przedostatnia piosenka jest jeszcze dłuższa). Tyle w kwestii formalnej, zaś o gustach się nie dyskutuje.
Prawdą jest, że Edyta Górniak kazała czekać na swoją szóstą studyjną płytę aż pięć lat, wielokrotnie w różnych programach telewizyjnych zapowiadając i przesuwając termin jej ukazania się na rynku. Przedsmak nowego repertuaru Edyty Górniak jej fani mogli poznać dzięki singlom "Teraz - tu" (do którego powstał również mocno rozerotyzowany teledysk) i "On the Run". Kiedy w walentynki 2012 płyta "My" trafiła wreszcie do sklepów, rozeszła się w dość szybkim tempie i planowane jest tłoczenie dodatkowego nakładu (wydawcą płyty jest Anaconda Productions).
Edyta Górniak brzmi na tej płycie bardzo nowocześnie i różnorodnie. Śpiewa piosenki dynamiczne, do tańczenia, ale i nostalgiczne, skłaniające do zadumy i refleksji (warto zwrócić uwagę na ciekawe teksty Karoliny Kozak i samej piosenkarki, na przykład "Nie zapomnij"). Kompozycje, wykorzystujące śmiało elektroniczne efekty, brzmią naprawdę interesująco. Ich autorem w przeważającej mierze jest Bogdan Kondracki, który wraz z Piotrem Skotnickim i Pawłem Remiszewskim, stanowiącymi producencki team Beatroots, wyprodukował nową płytę Edyty Górniak. Jeśli można mieć o coś pretensje do twórców tego krążka, to o nadmierne stosowanie modyfikacji wokalu Edyty Górniak, która jak wiadomo należy do nielicznej, niestety, grupy polskich głosów na światowym poziomie.
I można z różnych względów nie lubić tej wokalistki, ale nie sposób odmawiać jej talentu i dążności do perfekcji. Nawet jeśli, jak niektórzy twierdzą, "My" jest poniżej możliwości artystki, to nie odmawiajmy jej prawa do eksperymentowania, próbowania różnych stylów wykonawczych. Nie może ona ciągle śpiewać piosenek w stylu "To nie ja" czy "Dotyk". Pozwólmy jej od czasu do czasu zaśpiewać tak tandetny i wtórny utwór, jakim jest klubowy hit "Consequences". A poza tym (i nie najciekawszym zdjęciem na okładce) album "My" Edyty Górniak jest całkiem przyzwoity i zapewniam: do posłuchania nawet przez osoby wieku ... dojrzałym.
Rozpoczął się konkurs Dziennikarz obywatelski 2011 Roku.
Zgłoś swój materiał! Zostań najlepszym dziennikarzem 2011 roku. Wygraj jedną z ośmiu zagranicznych wycieczek.
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?