Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

- Myślałem, że już nie wrócimy. Rocznica białego szkwału

Redakcja
Daniel Siwak | screen: zagle.pogodynka.pl
21 sierpnia 2007 roku - ten dzień niektórzy turyści wypoczywający na mazurskich jeziorach zapamiętają do końca życia. Podczas ataku białego szkwału życie straciło 12 osób.

Najpierw było pogodnie, świeciło słońce. Potem żeglarze wiedzieli, że pogoda zaczyna się pogarszać, ale nikt nie przypuszczał, że w ciągu kilku minut rozpęta się tak gwałtowna i straszliwa burza. Gigantyczna ściana wody oraz wiatr dochodzący do 130 kilometrów na godzinę - to biały szkwał, który zatapiał i niszczył wszystko, co napotykał na swojej drodze.

Starcia z naturą nie przeżyło 12 osób. Może mogliby przeżyć, gdyby mieli na sobie kamizelki ratunkowe. Zawiódł także radar meteorologiczny, z którego dane mogły pomóc określić siłę wiatru i intensywność burzy.

- Myślałem, że nie wrócimy

Pan Marcin Kloszewski tamtego pamiętnego wtorku spędzał ostatni dzień swojego urlopu wraz z rodziną. - To wszystko działo się tak szybko, nie było czasu na zastanawianie się. Mieliśmy szczęście, bo akurat byliśmy blisko przystani jak to wszystko się zaczęło - opowiada. - Kiedy udało się zacumować, żonie powiedziałem żeby szybko poszła do domu a ja z synami próbowaliśmy zabezpieczyć łódź. Bardzo wiało, padał ogromny deszcz, nie było prawie nic widać. Wiem, że zgubiłem wtedy aparat fotograficzny, mój starszy syn swój telefon komórkowy. W pierwszej chwili myślałem, że nie wrócimy - dodaje z trudem.

Co prawda łódź nadawała się do kapitalnego remontu, ale pan Marcin i jego synowie z drobnymi zadrapaniami wyszli z białego szkwału bez szwanku. Z trudem powracają do tamtego okresu, jednak nie zrezygnują z żeglowania na Mazurach.

Biały szkwał

Jest to nagły i porywisty wiatr. Według Słownika Meteorologicznego Amerykańskiego Towarzystwa Meteorologicznego nazwa biały szkwał jest związany z faktem, że chmury burzowe normalnie obserwowane na niebie przed przyjściem silnego wiatru nie są obserwowane w wypadku białego szkwału. Szkwał przychodzi z jasnego nieba i jest dla obserwatora nagły. Jedyną zapowiedzią nad wodą są krople zawieszone w powietrzu i załamujące się fale widoczne jako biaława zawiesina.

Rok po. Jest dobrze, ale nie jest idealnie

- Jest tylko trochę bezpieczniej. Ciągle brakuje nam między innymi dużych jednostek ratowniczych na Śniardwach, kilku mniejszych łodzi na jeziora Mamry, Dargin czy Dobskie. Brakuje też sprzętu do nurkowania i łączności - powiedział portalowi tvn24.pl Sławmoir Gicewicz, prezes olsztyńskiego WOPR-u.

Niedługo ma być też uruchomiony specjalny pogodowy serwis SMS, gdzie użytkownik otrzymywał będzie aktualne informacje o sytuacji pogodowej. Już teraz zainstalowano w kilkunastu portach wyświetlacze. Umieszczane są na nich informacje o aktualnych warunkach atmosferycznych.

Rok po tej tragedii Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej uruchomił także serwis zagle.pogodynka.pl, który dedykowany jest wszystkim fanom bezpiecznego żeglowania. Jak piszą jego twórcy podstawową ideą działania portalu jest zwiększenie bezpieczeństwa na wodzie, poprzez dostarczanie szeregu praktycznych informacji z zakresu meteorologii, które pomogą zrozumieć zjawiska meteo i ich wpływ na bezpieczeństwo, ale także zaplanować urlop na wodzie w odpowiednim miejscu i czasie.

W poradniku meteo znajdziemy informacje dotyczące rodzajów chmur i wiatrów a także przydatne informacje na temat przewidywania pogody. Prócz tego na stronie znajdziemy informacje o mazurskich jeziorach a także aktualną prognozę pogody oraz adresy Stacji Ratownictwa Morskiego. W przygotowaniu są podstrony dla miłośników, żeglarstwa, windsurfingu i kajakarstwa.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto