Zabiegamy o mienie. Zatracamy się w pogoni za pieniędzmi. Naprowadzamy swoje pociechy na właściwą drogę, mówiąc im - musisz znaleźć sobie jakiś cel w życiu. Pracujemy. Pracujemy sami, a często zmuszamy innych, aby na nas pracowali. Wywołujemy burdy i kłótnie, a zdarza się, że popełniamy zbrodnię dla zwiększenia swoich zasobów majątkowych, swoich wpływów na losy innych ludzi. Robimy to wszystko, wiedząc, że wszyscy zdążamy do jednego celu. Co na to filozofowie? Czy dzisiaj ludzi ogłupiałych w walce o przetrwanie stać na „wydanie ze swojego łona” filozofa? Co by zapytał - a dokąd to BRACIE zmierzasz? Czy już wiesz?
Takie oto różności obskoczyły moją głowę po odprowadzeniu kolegi we wiadome wszystkim miejsce stałego pobytu. Pochowaliśmy skromnego elektryka z byłej fabryki kabli Załom w Szczecinie.
Dzisiaj - Tele Fonica, na „wymarciu”. Był aktywnym Solidarnościowcem w zakładzie i aktywnym Obywatelem w miejscu zamieszkania. Nie lubił bezczynności. Społecznik w pełnym tego słowa znaczeniu - w zakładzie pracy, na swoim osiedlu, Szczecinie Zdrojach i w społeczności Parafialnej, przy kościele pod wezwaniem Świętego Ducha. Musiał się w tej społeczności wyróżnić.
Proszę zobaczyć jak licznie odprowadzano Go do owego miejsca stałego pobytu na cmentarzu w Szczecinie Zdrojach przy ul. Poległych. Piszę o tym i pokazuję z nadzieją, że może, choć jeden człowiek przeczytawszy i zobaczywszy ten pogrzeb dojdzie do wniosku, że warto być uczciwym, prawym, życzliwym, zaangażowanym społecznie - zwyczajnym, dobrym, człowiekiem.
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?