Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Ukrainie bardzo straszno. Pragniemy zostać w Polsce, w Łukowie

Jerzy Kirzyński
Jerzy Kirzyński
Politycy pomagają Ukrainie.W telewizji.Przebywającym w w łukowskim ośrodku dla uchodźców Ukraińcom, nie ma kto. Młodzież z Gimnazjum nr 3 im. Józefa Piłsudskiego wzięła sprawę w swoje ręce i głośno sprzeciwia się deportacji swoich kolegów.

Dużą gromadą uciekli przed wojenną zawieruchą do Polski. Tu chcieliby znaleźć swoje miejsce na ziemi. Dzieci poszły do łukowskich szkół, dorośli chcą pracować. Czy ich sen się spełni?

Nie wiedzą jednak, co się z nimi stanie. W marcu, już za moment, ma zapaść ostateczna decyzja.
- Nasz los w rękach polskich władz - uważają. - Ani Ukraina, ani Europa czy Ameryka nie pospieszyły nam z pomocą. Polska też się długo zastanawia i najprawdopodobniej zostaniemy pozbawieni prawa przebywania w ośrodku, w Łukowie. Ale gdzie się podziejemy - pytają.

Ich domy zostały na Krymie. Kto ich przygarnie? Kto udzieli schronienia? Rosjanie uważają ich za Ukraińców, Ukraińcy za Rosjan.

- Ukraina ma zbrojny konflikt i nikt nie ma czasu, ani głowy się nami zajmować - twierdzą. - Sytuacja bardzo ciężka.
Dowiadujemy się, że możemy żyć bezpiecznie we Lwowie, ale nikt tam nas nie oczekuje. Komu my tam potrzebni?
Usłyszeliśmy od gimnazjalistów z Łukowa, że postanowili stanąć w obronie swoich rówieśników. Sympatycznych kolegów i przyjaciół. Wzorowych uczniów.
- Nie wydamy ich wojnie- oświadczyli na zakończenie zwołanej przez siebie konferencji prasowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto