Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na wariackich papierach. Klauzula i spiralka do… żelazka

Jadwiga Hejdysz
Jadwiga Hejdysz
Ponieważ kameleon zmienia barwę zależnie od środowiska w jakim aktualnie przebywa, można powiedzieć, że jest to cecha, która łączy go ściśle z człowiekiem.

Człowiek bowiem też, zależnie od środowiska w jakim przebywa, usiłuje się do niego dostosować. W tym celu może zastosować różne środki: a to maskę, a to przebranie w cudze piórka, a to - tylko w Polsce! „klauzulę sumienia”, eksponowaną gromko i zakotwiczoną solidnie w tak zwanych uczuciach religijnych.

Co do maski - niepodważalną sławę w środowiskach kryminalistycznych zyskał nasz rodak, który mając zapotrzebowanie na kasę z amerykańskich banków nabył drogą kupna maskę czarnego obywatela Stanów i z tak zmienionym obliczem skutecznie ową kasę zdobywał. Ukryty za czarna maską, kierował podejrzenia na środowisko obywateli o ciemnej karnacji, a nawet na jednego konkretnego obywatela, bo rodzona matka rozpoznała w nim własnego syna. Ponieważ nadmiar szczęścia jest ulotny, zdradziła go podła narzeczona, co nie zmienia faktu, że stał się nasz rodak
obiektem podziwu policji całego świata.
Cała ta historia świadczy o niewyczerpanej fantazji narodu i potwierdza banalne powiedzenie „Polak potrafi”.

Idąc za ciosem, czyli kryminałami - strojenie się w cudze piórka stało się na tyle powszechne, że nawet moja znajoma odebrała onegdaj telefon od "kuzyna" w potrzebie; na szczęście znajoma przytomna jak na 70-latkę ze starej gwardii przystało - zadała pytanie testowe i czarujący kuzyn stracił ochotę do dalszej wymiany uprzejmości na temat zdrowia i zasobów pieniężnych kochanej "cioci".

Najcięższy kaliber wtapiania się w tło i przystosowania w środowisku metodą "wszedłeś między wrony, kracz jak i ony" są przypadki, do których niestety już zdążyliśmy przywyknąć, czyli niektórzy lekarze, którzy słuzbową klauzulę katolickiego sumienia zawieszają na kołku w prywatnych (zamaskowanych) gabinetach i skrobią ile wlezie za godziwe wynagrodzenie.

Sforsowany przez obrońców życia zakaz aborcji zrodził podziemie i należałoby mocno się zastanowić, komu tak naprawdę ten zakaz był potrzebny.

Kolejną grupą zawodową z „klauzulą sumienia” stają się farmaceuci, którzy w swym katolickim sumieniu uznali, że nie po to zatrudnili się w aptekach, aby sprzedawać środki http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/323484,katolicki-aptekarz-nie-sprzeda-srodkow-antykoncepcyjnych.htmlantykoncepcyjne.
Jedno z doniesień brzmi tak: "Aptekarze ze Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich domagają się zmiany prawa farmaceutycznego, tak by dawało możliwość odmowy wydania środków antykoncepcyjnych w oparciu o klauzulę sumienia."

Ponieważ owo stowarzyszenie gromadzi zapewne kobiety najwyżej w średnim wieku, (stanowią większość obsady aptek i borykają się z własnymi hormonami) mam dla nich dodatkowe informacje, czego jeszcze nie powinny sprzedawać w trosce o swoje sumienie, cudzą d…i bogoojczyźnianą prokreację.

Informacje pochodzą od farmaceutki z pokolenia bab przytomnych, która już się kamuflować, przebierać ani maskować nie musi a klauzula sumienia obejmowała tylko cyjanek.
Wracając do naszych baranów (a raczej owiec)należy odmawiać sprzedaży:
- irygatorów, które od wieków służyły babom do wypłukiwania nasienia
- octu - bo służy do sporządzania płukanki do celów jw.
- waty - bo służyła naszym babkom do sporządzania tamponów zakładanych dopochwowo
- nici lnianych - bo przywiązane do tamponu służyły do jego bezproblemowego usunięcia po...

Ponieważ we współczesnych nam aptekach, zamiast dekoktów odmierzanych pipetą znajdujemy paskudne kapcie ortopedyczne, nic nie stoi na przeszkodzie, aby wprowadzić do asortymentu specjalną bieliznę damską.

Prawdziwy katolik rozmnaża się w nocy, ale na wypadek pełni księżyca oświetlającej połowicę, wskazane byłyby koszule prokreacyjne: flanela w bocianki, długość do kostek, z otworem o średnicy 4-5 cm. circa (tylko z przodu). W załączeniu wazelina lub sos pomidorowy dla dziewic.

Wszelkie inne propozycje służące do ochrony klauzuli sumienia należy zanosić do aptek aby ubogacić w pomysłach cnotliwe aptekarki, a na słupach obok szukać ogłoszeń: „ sprzedam cukierki czekoladowe do zjedzenia przed lub po”, oraz "spiralki do żelazka - tanio".

W ten prosty sposób do podziemia aborcyjnego, dojdzie nam szeroko pojęte podziemie antykoncepcyjne, na terenie którego jedni cwaniacy wykoncypują sprzedaż środków autentycznych, a ci bez kapitału na rozruch zaczną je produkować we własnej piwnicy według amatorskich receptur.
W kraju, gdzie religijna groteska zaczyna być normą, a oszołomy usiłują terroryzować swoimi pomysłami przeciętnego obywatela - wszystko jest możliwe. Polak potrafi.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto