Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na wariackich papierach. Przedświątecznie i pogodnie

Jadwiga Hejdysz
Jadwiga Hejdysz
Szopka w Rzymie
Szopka w Rzymie Jadwiga Kowalczyk
Ponieważ wśród wielu świątecznych życzeń, jakie otrzymuję, jest często coś o zdrowiu i pogodzie ducha, dzisiejszy felieton będzie na tyle pogodny, że nikt w moje zdrowie nie zwątpi.

Jeśli jednak znajdzie się malkontent, który z marszu wpisze „jaka stara, taka głupia” - tym razem nie skasuję: zachowam ku pamięci własnej oraz wszystkich, którzy łamiąc się opłatkiem, wydają się sobie lepsi od dobrych, mądrzejsi od mądrych i świętsi od samego Pana Boga.

Oczywiście, im więcej kalendarzy traci swoja aktualność, im bardziej o własnym zdrowiu mogę mówić wszystko z wyjątkiem, iż jest znakomite, tym częściej ulegam stuporowi na widok, lub wieść o sprawach, jakie nie śniły się ludziom urodzonym równie wcześnie jak ja.

Dochodzę w ten sposób do kolejnego przypadku nowej deklinacji, która na początku wzbudziła zdumienie, a potem stając się użyteczną, wzbudziła we mnie czystą uciechę z cudzej pomysłowości. Przypadek ten nosi numer 14 i jest to Dziwnik. Dziwnik odpowiada na pytanie KE? - i aczkolwiek brzmi to po angielski, żywo przypomina nasze ki diabeł?

Mając ową deklinację w głowie, rozmyślać mogę z całą pogodą ducha nad różnościami, z których np. sposób nauczania oraz skutki niedouczenia wracają na łamach naszego serwisu z uporem bumerangu, nie wzbudzając już nawet zainteresowania ani dyskusji.

Przykład pierwszy z brzegu: „Dwaj mężczyźni, którzy w St. Petersburgu na Florydzie (USA) usiłowali odjechać skradzionym samochodem, musieli zrezygnować. Przestępcy nie byli w stanie poradzić sobie z ręczną skrzynią biegów…” Nie wiem, czemu ci dwaj zostali nazwani przestępcami, skoro ostatecznie samochodu nie ukradli? A nie ukradli, bo byli niedouczeni, czego winę ponosi jak najbardziej system szkolny. Widoczne braki w wyszkoleniu technicznym uniemożliwiły im nabycie samochodu w ramach wyznawanej teorii równości, czyli „co twoje to i moje…”.

Przypadek ten świadczy wyraźnie, że polskie szkolnictwo, o którym słychać narzekania, ma wyraźna przewagę nad amerykańskim, bo u nas ręczną skrzynię biegów obsłuży zarówno małolat, jak i pijany w sztok tatuś, czego dowodzą wiarygodnie krzyże przy drogach.

Przypadek elementarnego braku wiedzy amerykańskich złodziejaszków stoi w rażącej sprzeczności z faktem, że w samym jądrze nowoczesnej technologii – Krzemowej Dolinie - poszli ekskluzywnie po rozum do głowy i „Dzieci pracowników zatrudnianych przez czołowe firmy
branży informatyczno-technologicznej i internetowej kształcą się w szkołach bez komputerów i najnowocześniejszych rozwiązań technologicznych. Nie wolno im również korzystać z komputerów po lekcjach.”

Po tym cytacie, który wprawił mnie z pierwszym momencie w zdumienie (ke?) doznałam pogodnego olśnienia: dzieci te nie tylko będą umiały policzyć w rozumie ile to jest 7x9, nie tylko będą wiedziały z głowy, że 1% od 100 to jest 1, ale będą w stanie włączyć pierwszy bieg, aby przynajmniej dziwacznym samochodem ruszyć z miejsca.

Jak im się przy tym trafi włączyć wsteczny - będzie to już wyższa szkoła jazdy i dorównają naszym.

Dlatego, czytając o planach rządu na komputeryzację szkół, pytam, ke? Czy nie warto przeskoczyć chybionego etapu super cywilizacji i wrócić do zwyczajnego pisania piórem, liczenia na palcach, odpowiadania na pytania i pisania z głowy wypracowań na wolne tematy? Chociażby w ramach lekcji równie dobrowolnych, jak religia i etyka.

Jeśli teraz znajdzie się zgorzkniały czytelnik z atakiem kamicy nerkowej, który z marszu wpisze „jaka stara, taka głupia”- tym razem nie skasuję. Będę mu, jak wszystkim młodym oraz mądrym - życzyć zdrowia i pogody ducha.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto