Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nadmiar emocji w polityce szkodzi. Powinniśmy naśladować Szwajcarię!

Zdzisław Gromada
Zdzisław Gromada
W24
Podejmując decyzje ekonomiczne lub polityczne powinniśmy być chłodni i wyrachowani. Niestety w warunkach demokracji przedstawicielskiej nadmierną rolę odgrywają emocje. Prowadzi to do kryzysu. Powinniśmy to zmienić.

Zadłużenie publiczne w krajach z demokracją przedstawicielską przekracza niebezpieczną granice bankructwa. Polski zegar zadłużenia pokazuje, że nasz dług wynosi obecnie ponad 1045 miliardów złotych (ok. 60 proc. PKB). Niektórzy niezależni ekonomiści twierdzą, że faktyczne nasze zadłużenie jest o wiele większe i wynosi ponad 3 biliony zł (ok. 170 proc. PKB). Jeśli tego nie wyhamujemy, to utoniemy w długach. Jaka jest tego przyczyna? Co możemy zrobić, by tego uniknąć?

Nadmiar emocji i mało chłodnej kalkulacji w demokracji przedstawicielskiej

Decyzje podejmujemy emocjonalnie lub racjonalnie. Wybierając swojego partnera życiowego dobrze jest słuchać podpowiedzi serca, natomiast podejmując decyzje ekonomiczne lub polityczne powinniśmy być chłodni i wyrachowani. Niestety, decyzje polityczne w naszej ojczyźnie w warunkach demokracji przedstawicielskiej są podejmowane wyłącznie emocjonalnie.

Wybierając przedstawicieli nie mamy możliwości chłodnej oceny i porównania ich przydatności do pełnienia funkcji publicznych. Wybieramy swojego kandydata do władzy w oparciu o jego obraz medialny. Oddajemy swój głos na konkretnego kandydata nie na podstawie jego predyspozycji do służby narodowi lecz na podstawie jego marketingowego wizerunku.

Wyjątkowo negatywne skutki dla naszego tu i teraz oraz przyszłości mają złe relacje pomiędzy wybranymi przez nas ugrupowaniami politycznymi. Cały czas rywalizują ze sobą o nasze głosy. Nie potrafią ze sobą rozmawiać i poszukiwać wspólnie racjonalnych rozwiązań naszych problemów. A jak wiadomo: "Zgoda (kompromis) buduje - niezgoda rujnuje".

Sytuację "rodziny Polaków" żyjących w warunkach demokracji przedstawicielskiej i jej perspektywy można obrazowo porównać do sytuacji w rozpadającej się rodzinie, mieszkającej z konieczności pod jednym dachem. Rodzice prowadzą ze sobą wojnę, "udowadniają", że całą winę za nieudane życie ponosi drugi rodzic. Rywalizują ze sobą o względy swoich dzieci, kupując im łakocie, prezenty czy fundując wycieczki. Od czasu do czasu zadając im pytanie: "Drodzy Polaczkowie - kogo kochacie bardziej, mamusię PiSię czy tatusia POldka"?

Demokracja ateńska - racjonalna i bez emocji

W pierwowzorze naszej demokracji, praktykowanej w Atenach ponad dwa i pół tysiąca lat temu, wpływ emocji na decyzje polityczne podejmowane przez obywateli był ograniczony do minimum.

1. Do Rady 500, która pełniła rolę rządu i parlamentu, nie wybierano przedstawicieli lecz ich losowano spośród tych, którzy wyrazili chęć uczestniczenia w takim losowaniu oraz spełniali stosowne kryteria.

2. Wylosowana Rada nie podejmowała żadnych ważnych decyzji w imieniu obywateli, lecz przygotowywała wyłącznie projekty decyzji (uchwał, zarządzeń), które następnie poddawała na Agorze referendum ogółu obywateli. Decyzje uczestników głosowania podejmowane były nie emocjonalnie (lubię to czy nie lubię?) lecz z wyrachowaniem (czy to rozwiązanie jest korzystne dla mnie/nas/?).
Półdemokracja szwajcarska - wzorcowe rozwiązanie na XXI wiek

Ponad 150 lat temu Szwajcarzy w istotnym zakresie adaptowali w swojej Federacji demokrację ateńską. Obywatele nie losują polityków lecz ich wybierają, jednocześnie wzorując się na ateńczykach, ograniczają ich władzę do roli "usługodawców". Obywatele są dla nich "zleceniodawcą" i cały czas uważnie "patrzą im na ręce". Mają możliwość stanowienia prawa oraz weta każdej decyzji polityków bez pytania się ich o zgodę. Takie reguły gry politycznej spowodowały, że ich ugrupowaniom politycznym nie opłacała się permanentna wojna ze sobą. 50 lat temu zawarły "magiczną formułę" (Zauberformel). Siedzą przy "okrągłym stole" i razem poszukują rozwiązań, które w najlepszym stopniu zaspakajają oczekiwania zleceniodawcy tj. obywateli. Ograniczenie emocji w polityce spowodowało, że ich dzieci są i będą najszczęśliwszymi na świecie - informuje polskatimes.pl.

Szwajcarzy udowodnili, że ich system polityczny jest najlepszy. Niestety, jak dotychczas, nikomu w naszej globalnej wiosce nie udało się wziąć z nich przykładu. Problem w tym, że mieć dobry przykład to mało. Sztuką jest zastosowanie go w praktyce. Jeśli chcesz pomóc rozwiązać ten problem w naszej RP, zapraszam na witryny demokracjabezposrednia.pl oraz dp.org.pl, gdzie już przekonani do rozwiązania szwajcarskiego dyskutują jak wziąć z nich przykład.

Zarejestruj się i napisz artykuł
Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto