Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nadspodziewany połów w czasie kontroli zbiornika wodnego

Jerzy Kirzyński
Jerzy Kirzyński
Zatrzymaniem siedmiu kłusowników zakończyła się kontrola zbiornika wodnego w Kolonii Zahajki w powiecie włodawskim. Ósmy, pijany kierowca, podzielił los swoich znajomych.

Policjanci z włodawskiej komendy wspólnie z funkcjonariuszami Społecznej Straży Rybackiej przy kole PZW we Włodawie podczas prowadzonych działań najpierw przyłapali czterech mężczyzn, w wieku od 20 do 54 lat z gm. Podedwórze i gm. Włodawa, którzy dokonywali nielegalnego połowu ryb.

Mężczyźni przy użyciu ościeni złowili 18 szczupaków.

Następnie funkcjonariusze zauważyli następnych trzech kłusowników mieszkańców gm. Podedwórze w wieku od 28 do 59 lat, którzy dokonywali połowu ryb używając podbieraka.

Jeden ze strażników zauważył samochód, który ugrzązł na drodze wjazdowej do zbiornika wodnego. Kierujący wysiadł z auta i zaczął biec w przeciwną stronę.

Policjanci KP w Urszulinie, którzy dojechali na miejsce, po penetracji terenu, znaleźli uciekiniera w rowie.

Badanie alkomatem wykazało, że 40-letni mieszkaniec Włodawy miał w organizmie ponad dwa promile.

Teraz wszyscy mężczyźni odpowiedzą za swoje postępowanie przed Sądem.

- Z Ustawy o Rybactwie Śródlądowym wynika, że połów ryb przy użyciu narzędzi rybackich przez osobę nieuprawnioną jest przestępstwem, za które grozi do 2 lat pozbawienia wolności – przypomina oficer prasowy KPP we Włodawie sierż. Elwira Tadyniewicz. - Podobnie, jak za jazdę pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.

Zatrzymani umieszczeni zostali w policyjnych aresztach we Włodawie i Chełmie.

Dzisiaj, od rana, policyjni dochodzeniowcy prowadzą, z udziałem zatrzymanych, czynności procesowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto