W środę, w wyniku ataku terrorystycznego na wojskowy konwój na południu Afganistanu, zginęło czterech brytyjskich żołnierzy. Były to kolejne już ofiary afgańskiej wojny poniesione przez żołnierzy antyterrorystycznej koalicji. Czerwiec, pod względem aktów przemocy wobec wojsk koalicyjnych, był miesiącem rekordowym. Zginęło łącznie 80 żołnierzy, blisko 100 kolejnych odniosło obrażenia.
W ciągu ostatniego miesiąca, także do Polski napływały tragiczne informacje dotyczące polskiego kontyngentu. 12 czerwca zginął 25-letni kapral Miłosz Górka. Obok Rosomaka, którym poruszali się polscy żołnierze wybuchła mina-pułapka. Z tej samej przyczyny, 9 dni później, w podobnych okolicznościach śmierć poniósł kolejny Polak - podporucznik Robert Marczewski, stając się 18. polskim żołnierzem, który w imię pokoju, oddał swoje życie.
Nie tylko Brytyjczycy i Polacy ponieśli w tym miesiącu straty. W różnego rodzaju aktach terroru ginęli także żołnierze z USA, Kanady, Australii, Francji, Danii i Rumunii. Do tej pory, w ciągu 105 miesięcy obecności wojsk międzynarodowej koalicji w Afganistanie, zginęło łącznie blisko 2 tys. koalicyjnych żołnierzy, a ok. 10 tys. odniosło obrażenia.
W ostatnich dniach rozpoczęła się w Polsce debata nad wycofaniem polskich sił z Afganistanu. Zapoczątkowała ją śmierć kaprala Miłosza Górki. Na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, zainicjowanym przez, wykonującego obowiązki prezydenta RP, marszałka Bronisława Komorowskiego, zadecydowano wstępnie, że w 2011 roku rozpocznie się ograniczanie polskiej obecności w Afganistanie, która docelowo ma zakończyć się nie później niż w 2013 roku.
Źródło: isaf.nato.int
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
