Właścicielem najdziwniejszego prywatnego muzeum siekier w pobliżu Bodzentyna jest kowal z dziada pradziada - Adolf Kudliński. Nie jest to zwykła postać, przyjaciele nazywają go wojownikiem i nie mijają się z prawdą. Władzy nie czapkuje, z tego tytułu ma wiele problemów, nie boi się krytycznie wypowiadać o jej patologiach. O kowalstwie może opowiadać całymi godzinami. Nie tylko jednak opowiada. Z jego pomocą można poznać tajniki kowalstwa.
Wycieczkowicze często biorą czynny udział w wykuwaniu prostych podkówek. Najbardziej zadziwiające jest, że świetnie się porozumiewa z cudzoziemcami, nie znając ich języka. Młodzież szkolna jaka jest każdy widzi: komórki,mp3 i inne wynalazki. U Kudlińskiego choć na chwilę o nich zapominają. Nie jest łatwo pisać o takich postaciach, najlepiej samemu się wybrać do tego wyjątkowego miejsca i zobaczyć jak się kuje żelazo. Zapewniam państwa, że wycieczka do Orzechówki dostarczy wielu niezapomnianych wrażeń.
Linki do materiału:
http://www.wici.info/News,muzeum_siekier_toporow_i_maczug,10946.html
superfakty.pl
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80279,3052564.htmlwiadomości.gazeta.pl
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?