Według najnowszego sondażu poparcie dla poszczególnych partii rozłożyło się następująco:
Platforma Obywatelska - 33%
Prawo i Sprawiedliwość - 29%
Sojusz Lewicy Demokratycznej - 6%
Ruch Palikota - 6%
Polskie Stronnictwo Ludowe - 6%
Poza Sejmem znalazłyby się:
Solidarna polska - 2%
Nowa Prawica - 2%
Polska Jest Najważniejsza - 1%
Pozostała grupa ankietowanych nie jest zdecydowana na kogo oddałaby swój głos. Sondaż uwzględnia osoby które „są zdecydowane” wziąć udział w wyborach oraz „raczej pójdą” do głosowania.
W porównaniu z poprzednim miesiącem, Platforma Obywatelska odnotowała wzrost o 4 punkty procentowe, a Prawo i Sprawiedliwość aż o 6 proc., obie partie zyskały zatem na niekorzyść pozostałych uczestników sceny politycznej.
To kolejny sondaż w którym różnica pomiędzy pierwszymi dwoma partiami jest coraz mniejsza, można potraktować go nawet jako błąd statystyczny. Wzrost poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości nie jest już tylko propagandowym sloganem. Dla PiS słupki procentowe konsekwentnie pną się w górę.
Wspomnieć można również sondaż z 7 lutego br. Przeprowadzonego przez CBOS w którym na Platformę głosowałoby 25 proc., zaś na Prawo i Sprawiedliwość 24 proc. Wydaje się, że cały czas kręcimy się wokół błędu statystycznego oraz niezdecydowanych wyborców którzy wybiorą w ostatniej chwili. Jasnym jest, że wyników takich sondaży nie można traktować jako absolutnego wyznacznika stanu realnego, ale jest to pewien punkt odniesienia.
W tym tygodniu premier Donald Tusk zapowiedział zmiany w ministerstwach. Zależnie czy będzie to burza w szklance wody czy poważne zmiany, wpłynie to na wyniki następnych sondaży.
Platforma Obywatelska współtworzy rząd już drugą kadencję, a bardzo prawdopodobne że będzie uczestniczyć również w rządzeniu w trzeciej kadencji nawet jeśli nie zdobędzie najwyższego wyniku wyborczego. I będzie to wpis do książek najnowszej historii Polski, jako to ugrupowanie które utrzymywało się przy sterach władzy tak długo. Platforma Obywatelska nie musi zakończyć swojego żywota śmiercią tragiczną, a zdaje się że z niecierpliwością czeka na to wielu. Ugrupowanie Donalda Tuska może się po prostu znudzić, a nie stracić władzę w wyniku jakiejś wielkiej afery czy skandalu. A wtedy co? Zmiana nazwy, przegrupowania do innych partii, kilkuletnia banicja poza parlamentem. Takie jest moje zdanie.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?