Projekt nowelizacji złożył w Kancelarii Prezydenta prezes Press Clubu, Marcin Lewicki. Inicjatywa spowodowana jest rosnącą agresją wobec dziennikarzy, której przykładem jest m.in. podpalenie wozu transmisyjnego TVN24 podczas Marszu Nieposległości w Warszawie.
Nowelizację dla Press Clubu przygotował b. prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Andzrzej Michałowski i mec. Jacek Stefański. O projekcie członkowie Press Clubu rozmawiali już z doradcą prezydenta ds. mediów, Jerzym Smolińskim - podaje Onet.
Dziennikarz i osoby pomagające mu w zbieraniu materiałów, miałyby korzystać z takiej samej ochrony, jaką Kodeks Karny przewiduje dla funkcjonariuszy publicznych.
Ochrona, oprócz dziennikarzy, objęłaby dźwiękowców, operatorów kamer, oświetleniowców czy osoby pracujące w wozach transmisyjnych.
Atak na dziennikarza ma być traktowany tak samo jak na funkcjonariusza publicznego, co oznacza, że taki atak byłby zagrożony karą do 3 lat pozbawienia wolności. Dotychczas był to najwyżej rok. Czynna napaść na dziennikarza może wiązać się karą do 10 lat więzienia.
Podobne przepisy o ochronie prawnej obowiązują już nauczycieli, adwokatów, policję czy straż pożarną.
Inicjatywę poparło Stowarzyszenie Fotoreporterów, jak również Stowarzyszenie Twórców Obrazu Telewizyjnego.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?