Alarm ostrzegawczy zbudził załogę w sobotnią noc, kiedy jeden z obwodów włączył się samoczynnie odcinając moc od pompy zasilającej amoniakiem część systemu ochładzania stacji.
"Załoga nie jest w niebezpieczeństwie, ale wciąż monitorujemy systemy" - powiedziała rzeczniczka NASA. - Inżynierowie opracowują wstępne plany dla dwóch grup do przeprowadzenia spacerów kosmicznych - w tym tygodniu, aby zastąpić uszkodzoną pompę, a następnie drugi, kilka dni później do uzupełnienia płynów i połączeń elektrycznych - dodaje.
Jak donosi CNN (http://edition.cnn.com/2010/US/08/02/space.station.warning/index.html?iref=allsearch#fbid=Y87BYQZ-D12), zamknięcie obiegu chłodzenia około 8 wieczorem w sobotę nastąpiło w wyniku wykrycia przez monitory skoku mocy w pompie wysyłającej amoniak przez pętlę. Doprowadziło to inne systemy na stacji do przymusowego zamknięcia.
Sześć osób - troje obywateli USA i troje Rosjan - znajduje się na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Zgodnie z informacjami NASA, załoga stacji prowadzi obecnie ponad 100 doświadczeń w dziedzinie biologii, fizyki, rozwoju technologii i nauki Ziemi i przestrzeni kosmicznej.
NASA informuje, że bez systemu kontroli temperatur, temperatura na orbicie okołostacjonarnej w stronie do słońca może wzrosnąć do 250 stopni (121 st. Celsjusza), a w odwrotnej, ciemnej stronie może spaść do minus 250 stopni Fahrenheita (-157 stopni Celsjiusza).
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?