Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

National Geographic Channel pokazał "Śmierć Prezydenta"

Jerzy
Jerzy
National Geographic Channel pokazał "Śmierć Prezydenta", film o katastrofie smoleńskiej. Światowa premiera miała miejsce w niedzielę, 27 stycznia, o godz. 21

National Geographic Channel pokazał "Śmierć Prezydenta", film o katastrofie smoleńskiej. Światowa premiera miała miejsce w niedzielę, 27 stycznia, o godz. 21. W odróżnieniu od dotychczasowych odcinków serii "Katastrofy w przestworzach" ta inscenizacja odróżnia się na niekorzyść. Brak całościowej, drobiazgowej rekonstrukcji zarówno przebiegu katastrofy, jak i śledztwa i badania przyczyn. Materiał pełen jest luk, braków i dowolnie wyakcentowanych elementów, którym film nadaje nieadekwatne do rzeczywistości znaczenia.

Bezpośrednią przyczyną katastrofy miał być wg autorów filmu, błąd pilota, polegający na decyzji o odejściu w automacie jeśli lądowanie będzie niemożliwe. Odejście w automacie wymaga podobno jakiegoś specjalnego oprzyrządowania na płycie lotniska, którego nie było na Smoleńsku-Północnym. Pilot miał zbyt późno odkryć popełniony błąd w tym zakresie i rozpoczął odejście w trybie ręcznym, co się nie powiodło i bezpośrednio spowodowało kolizję z drzewem, zapoczątkowując tym sekwencję destrukcji samolotu. Dodatkowymi przyczynami miały być błędne odczyty wysokości przy korzystaniu z odczytów wysokościomierza radiowego bowiem barometryczny był przekalibrowany aby "oszukać" wskazania systemu TAWS.

Pośrednią przyczyną miała być "pośrednia presja" wywierana na załogę przez pasażerów i kontekst lotu. Na filmie pokazany jest szef protokołu dyplomatycznego stojący do samego końca nad głowami pilotów, czym narusza "sterylność kokpitu". Pilot miał być też dodatkowo zestresowany i przeciążony ze względu na prowadzenie komunikacji z Wieżą w języku rosyjskim oraz ze względu na rzekome obawy, że utraci pracę jeśli nie wyląduje lub choćby nie podejmie próby lądowania.

Jak widać film opiera się raczej na spekulacjach niż na faktach. Wiele w nim dowolności i nieprawdy. Polski śledczy pokazany jest na miejscu katastrofy jako osoba dominująca, rozkazująca Rosjanom, choć w rzeczywistości polscy śledczy pojawili się tam dość późno i występowali raczej w roli klientów. Wiodącymi ekspertami w filmie są Miller i Lasek, a ich rolą jest potwierdzanie lansowanej w nim wersji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto