Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Naukowcy pracują nad stworzeniem paliwa z... wody morskiej

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Naukowcy mają najróżniejsze dziwne pomysły w rozwiązaniach technologicznych, które w toku badań i doświadczeń, stają się rzeczywistością. Obecnie są na bliskiej drodze do pozyskiwania paliwa z wody morskiej.

Amerykańscy naukowcy pracują nad poszukiwaniem alternatywnych i nowych źródeł zaopatrzenia w paliwo dla lotnictwa, pojazdów samochodowych i statków. Szczególnie zainteresowane są tym ośrodki zaopatrzenia sił zbrojnych USA. Samoloty US Navy (United States Navy) – marynarki wojennej, operujące prawie na całym świecie – mają poważne problemy paliwowe; ich zaopatrzenie to wielce skomplikowane, kosztowne i niebezpieczne zadanie.

Według portalu kopalniawiedzy.pl - w zeszłym roku, U.S. Navy Military Sea Lift Command, która operuje flotyllą 15 specjalnych tankowców, dostarczyła blisko 600 milionów galonów paliwa (galon amerykański – to jednostka ciał ciekłych i sypkich, równa około 3,78 litra).

Od kilku lat eksperci z U.S. Naval Research Laboratory (NRL) poszukują technologii pozyskiwania paliwa z wody morskiej. Potencjalne korzyści z takiej metody "paliwowej" - to uzyskanie na pełnym morzu niezmiernie cennego paliwa JP-5, co pozwoli na uproszczenie procesu zaopatrywania floty (morskiej i lotniczej), a także zwiększy bezpieczeństwo i niezależność US Navy - mówi dr Heather Willauer z NRL.

Laboratorium NRL zaprezentowało już technologię pozyskiwania CO2 i produkcji wodoru, z wody morskiej oraz konwersji CO2 i H2 w węglowodory, które będzie można w procesie chemicznym zamienić w paliwo.

Nowe paliwo, oznaczone symbolem JP-5, to uzyskiwana z węgla benzyna syntetyczna. Okazuje się, że można ją – przy zastosowaniu specjalnej (oczywiście kosztownej), trudnej i skomplikowanej technologii, pozyskiwać z wody morskiej.

Według chemików - dwutlenek węgla (CO2) jest powszechnie występującym w przyrodzie źródłem węgla. Woda morska ma go 140 razy więcej niż powietrze. Występuje w niej od 1 do 3 procent CO2 w formie kwasu węglowego, 1 procent zajmują węglany, a pozostałe 96 procent stanowią wodorowęglany.

Jeżeli naukowcom uda się pozyskać i wykorzystać "wodny" węgiel, to amerykańska marynarka wojenna będzie mogła uniezależnić się od niepewnych źródeł dostaw paliwa z obcych krajów i/lub utrzymywania długich linii zaopatrzeniowych - dodaje dr Heather Willauer.

W procesie produkcyjnym, głównym elementem systemu wytwarzającego paliwo węglowe, jest trzykomorowe ogniwo elektrochemiczne. Według portalu kopalniawiedzy.pl, "wykorzystuje ono elektryczność do wymiany jonów wodoru produkowanych na anodzie z jonami sodu z wody morskiej". To sposób na zwiększenie kwasowości wody. W końcowym etapie przemian, na katodzie woda jest redukowana do H2 i powstaje NaOH, czyli wodorotlenek sodu.

Można NaOH połączyć z zakwaszoną wodą i przywrócić jej oryginalne pH, przed wypuszczeniem wody do oceanu. Testy laboratoryjne wykazały, że metoda ta pozwala prowadzić ciągłą produkcję H2 i pozyskanie do 92 proc. CO2 z wody. Obecnie laboratorium NRL pracuje nad maksymalną optymalizacją i produkcją paliwa na większą skalę. Wstępne symulacje wykazały, że niedługo możliwe będzie wytwarzanie paliwa do samolotów odrzutowych, po 3 do 6 dolarów za galon (ok. 3,78 litra).

Również Polska w strategiach rozwoju polskiego sektora energetycznego bierze pod uwagę możliwość masowej produkcji benzyny syntetycznej, jednak przy wykorzystaniu zamiast wody morskiej, węgla kamiennego. Miałoby to być nasze paliwo JP-5, czyli uzyskiwana z węgla, benzyna syntetyczna.

Trzeba wiedzieć, że paliwo syntetyczne to wynalazek dwóch chemików z 1920 roku, w Niemczech. Pozwoliło ono III Rzeszy, przy olbrzymim zapotrzebowaniu benzyny, prowadzić II wojnę światową, mimo brakujących dostaw ropy naftowej.

I jeszcze jedna aktualna z tej serii ciekawostka. Polski mechanik samochodowy skonstruował instalację, która umożliwia mu jeździć na wodzie. Raduje się ów mechanik wielce, wszak nie tylko paliwo ma tańsze, ale i większą moc silnika swojego auta. Tylko eksperci radzą, aby do wynalazku na wodę podchodzić z rozwagą i ostrożnością. Na stacji diagnostycznej samochód ten nie przejdzie badań technicznych. Konieczne są atesty do każdej takiej instalacji. A one - drogie i na razie nieopłacalne.

Stanisław Cybruch

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto