Trochę legendy
Jeszcze inna legenda opowiada o skarbach, które miałyby znajdować się w lochach zamkowych. Ciężko wykraść te skarby, albowiem są pilnowane przez diabły w postaci psów. Ale nie tylko. Po lochach kręci się też widmo groźnego rycerza. Każdy śmiałek, który miał „przyjemność” go spotkać, nie wrócił już do świata żywych. Czyżby rycerzem tym był słynny założyciel osady - rycerz Nawoj? Według innej jeszcze legendy, to właśnie rycerz Nawoj, około 1000. roku przybył w te okolice razem ze swoimi wojami, i by założyć tu osadę rycerską.
Odrobinę historii
Według dokumentów historycznych, Nawojowa miała być założona przez kasztelana krakowskiego - Nawoja z Tęczyna, który otrzymał owe tereny jako uposażenie, od Bolesława Krzywoustego. Osada przechodziła potem w ręce kolejnych przedstawicieli tego rodu. Po Nowowiejskich w XVI wieku majątek staje się własnością rodu Lubomirskich, a pod koniec XVIII przechodzi pod władanie Stadnickich.
To właśnie ród Stadnickich znany ze swej gospodarności, rozbudował zamek i przyczynił się do ogromnego wzrostu gospodarczego tej okolicy. Niestety, reforma komunistyczna rolnictwa PKWN po II wojnie światowej pozbawia ród ten praw własności i majątek przechodzi na rzecz państwa.
Pałac Stadnickich
Najbardziej reprezentatywne miejsce w Nawojowej, to oczywiście pałac Stadnickich. Zbudowany w latach 1580 - 1590 roku przez Piotra Nawojowskiego, zostaje w XIX wieku rozbudowany przez Stadnickich. W 1855 roku zamek zostaje spalony w pożarze. Z niewielkimi zmianami zostaje odbudowany przez hrabiego Edwarda Stadnickiego.
Faszyści, komuniści i nietoperze
W czasie II wojny światowej w zamku stacjonowały oddziały wojska niemieckiego. Hrabia Stadnicki współpracował z hitlerowcami dla uspokojenia sytuacji w okolicy. Jednocześnie cała jego rodzina podejmowała podziemną walkę z nazistami w strukturach Armii Krajowej.
Po wojnie, decyzją władz komunistycznych Stadniccy tracą majątek. W zamku powstaje technikum rolnicze. W latach 1982-1989 swoją siedzibę miały tu Zmotoryzowane Oddziały Milicji Obywatelskiej (ZOMO). Dzisiaj swoją siedzibę mają tu ...nietoperze. Podkowce małe (Rhinolophus hipposideros) występują tu od roku 2007.
Rozwój w ostatnich latach
Aktualnie, oprócz nietoperzy, swoją siedzibę w zamku mają też Ośrodek Doradztwa Rolniczego, oraz Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Ośrodek bardzo pozytywnie wpływa na rozwój gminy Nawojowa, a organizowana w zamku od wielu lat wystawa rolnicza „AGROPROMOCJA” należy do najbardziej prestiżowych i znanych w branży.
Park jakich mało na świecie
Wokół zamku znajduje się jedyny w swoim rodzaju, przepiękny park. Od 1966 roku jest w Rejestrze Pomników Przyrody. Park został założony w 1840 roku przez hrabię Edwarda Stadnickiego, który znany był ze swojej miłości do drzew. Sprowadzone przez niego okazy rosną w parku do dziś. Drzewostan jest mieszany, tworzony przez rozmaite gatunki, również obcego pochodzenia. Najwięcej tzw. „egzotów” sprowadził Adam Stadnicki, wnuk Edwarda. Są to m. in. platan, tulipanowiec, dęby czerwone, tuja, cypryśniki, choiny, grujeczniki japońskie oraz wiele innych. W parku znajdziemy także jadalnego kasztana (Castanea sativa) rozpowszechnianego w Europie zachodniej przez starożytnych Rzymian.
Przyszłość zabytku?
Od 24 lutego 1971 roku park oraz pałac wpisany jest do Rejestru Zabytku. Jednak park jest bardzo zaniedbany. Podobnie zresztą zamek, który wymaga gruntownego remontu, a obecni administratorzy obiektu nie mają na to pieniędzy.
Najlepszym rozwiązaniem mogłoby być zwrócenie bezprawnie zagrabionego majątku jego prawowitym właścicielom. Potomkowie Stadnickich od lat o to zabiegają. Niestety, jak dotąd bezskutecznie. Tymczasem przepiękny park i zabytkowy pałac z roku na rok coraz bardziej niszczeją.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?