Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nerwowa końcówka i szczęśliwy finał. Legia awansowała!

Redakcja
Stołeczny zespół uratował honor polskich klubów i awansował do kolejnej rundy eliminacyjnej Ligi Europy. Mimo nerwowej końcówki, gry w dziesiątkę i zmarnowanych okazji, Legia utrzymała wynik 3:1 do ostatniego gwizdka sędziego.

Pierwszą bramkę tego wieczoru na Łazienkowskiej strzelił Marek Saganowski. W 41 minucie wykorzystał dośrodkowanie i głową trafił do siatki. Już ten wynik dawał Legionistom awans.

Mimo tego zawodnicy stołecznego zespołu nie zwolnili tempa i w 52 minucie strzelili drugiego gola. Zapewnił go serbski duet w osobach Danijela Ljuboji i Miroslava Radovića. Ljuboja asystował, a Radović spokojnym strzałem po ziemi pokonał bramkarza SV Ried.

Niespełna 7 minut później duet z Serbii ponownie wypracował bramkę. Tym razem role się odmieniły - Ljuboja strzelił, a Radović asystował. Było to piękne trafienie wieńczące bardzo dobry pierwszy kwadrans w wykonaniu "Wojskowych". Ljuboja otrzymał doskonałe podanie od Radovića i lobem pokonał Gebauera.

Niestety później było gorzej. W 68 minucie Ivica Vrdoljak został ukarany czerwoną kartką, a w 74 minucie Robert Żulj strzelił bramkę dla SV Ried. Od tego momentu piłkarzom z Austrii brakowało jednego trafienia do awansu (pierwszy mecz 2:1 dla SV Ried). Przez ostatnie 15 minut naprzemiennie atakowały obie drużyny. Legioniści zmarnowali dwie sytuacje "sam na sam", gracze z Ried zmarnowali doskonałe dośrodkowanie, a uderzenie Mellingera efektownie obronił Dusan Kuciak.

W czasie meczu kontuzji doznał kapitan Legii Warszawa Michał Żewłakow. Został zmieniony przez Marko Sulera w 12. minucie meczu.

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto