Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

NHL: Capitals dogonili Rangers

Paweł Kaleski
Paweł Kaleski
Logo Washington Capitals
Logo Washington Capitals Paweł Kaleski
Znakomite spotkanie Washington Capitals i zwycięstwo 3:2 nad New York Rangers. Decydujące trafienie należało do Mike Greena. Krążek wylądował w siatce pięć minut przed końcową syreną.

Hokeiści Washington Capitals pokonali w sobotni wieczór New York Rangers 3:2, na własnym lodowisku, czym wyrównali stan rywalizacji w play off na 2:2. Bohaterem spotkania został Mike Green, który zwycięską bramkę zdobył na 5 minut przed końcem gry.

Gracze ze stolicy USA, po nie najlepszym sezonie regularnym i awansie do rozgrywek o Puchar Stanleya, dopiero z 7. pozycji aktualnie poczynają sobie rewelacyjnie. Najpierw w pierwszej rundzie wyeliminowali obrońców tytułu z Bostonu, zaś obecnie idą łeb w łeb w rywalizacji z najlepszą drużyną regular season Konferenji Wschodniej. „Strażnicy” z Nowego Jorku w każdym meczu muszą wznosić się na wyżyny swoich umiejętności, aby stoczyć bój z Capitals, ale i to nie zawsze wystarcza do osiągnięcia sukcesu, czego najlepszym dowodem wspomniany mecz.

Dobry początek

18,5 tysiąca widzów w hali Verizon Center gorącym dopingiem zagrzewało swoich ulubieńców do walki. Podopieczni trenera Dale Huntera rozpoczęli od mocnego natarcia i całkowicie zdominowali wydarzenia na lodowisku w pierwszej tercji. Dość powiedzieć, że bilans strzałów wyniósł 14-3 dla Washington Capitals. Jednak mimo tak zdecydowanej przewagi gospodarze długo nie mogli pokonać świetnie dysponowanego bramkarza Rangers Henrika Lundqvista. Udało się to dopiero w 13. minucie gry, kiedy to bezpański krążek potężnym strzałem z dystansu do siatki posłał Aleksander Owieczkin. Było to zarazem 4 trafienie Rosjanina w tegorocznym play off.

Odpowiedź gości

Trener gości musiał wpłynąć bardzo mobilizująco na swoich podopiecznych w przerwie, bowiem już w pierwszej minucie po rozpoczęciu drugiej tercji do wyrównania doprowadził, po zamieszaniu podbramkowym, Artem Anisimow. Od tej pory gracze prowadzeni przez Johna Tortorelle za wszelką cenę pragnęli zdobyć kolejną bramkę. Jednak stojący w bramce miejscowych Braden Holtby bronił skutecznie. Ta nieskuteczność w ataku gości została skarcona w 32.minucie. wtedy to Jason Chimera wyłożył krążek przed bramkę, a tam czyhał na to Nicklas Backstrom. Szwedzki środkowy Waszyngtonu pokonał bramkarza Rangersów strzałem z nadgarstka.

Nie był to jednak koniec emocji w tej tercji. Nowojorczycy raz jeszcze zdołali wyrównać. Znakomicie za bramką gospodarzy zachował się strzelec pierwszego gola Artem Anisimow. Popisał się kapitalnym podaniem zza bramki i Marian Gaborik z najbliższej odległości posłał krążek do siatki.

Koniec dla gospodarzy

Trzecie starcie to gra defensywna i próba nie popełnienia błędu w tym elemencie meczu. O ile sztuka ta udała się „Stołecznym” z Waszyngtonu, to już goście dali się zaskoczyć. Stało się to za sprawą nomen omen defensora miejscowych. Mike Green, bo to o nim mowa dostał podanie od Denisa Widemana i pięknym strzałem z klepki zdobył jak się później okazało zwycięską bramkę dla swojego zespołu. Należy dodać, że mieli ułatwione zadanie w tym momencie, gdyż grali w liczebnej przewadze. Karę dwóch minut za uderzanie kijem odsiadywał w tym czasie Carl Hagelin.

Kolejny pojedynek obu zespołów odbędzie się w poniedziałek, 7 maja. Gospodarzem meczu tym razem będą New York Rangers.

Tymczasem w niedzielę na lodowiska wyjadą Los Angeles Kings i St. Louis Blues, oraz New Jersey Devils i Philadelphia Flyers. W tym pierwszym przypadku ewentualne zwycięstwo Kings oznaczało będzie ich awans do finału Konferencji Zachodniej.

Washington – NY Rangers 3:2 (stan rywalizacji 2:2):
WSH: A. Owieczkin, N. Backstrom, M. Green
NYR: A. Anisimow, M. Gaborik

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto