Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie! Dla meningokoków – wiedza ratuje życie

Sylwia Siwek
Sylwia Siwek
Meningokoki. Brzmi groźnie, jednak bardziej przerażające są statystyki. Ponad połowa Polaków nigdy nie słyszała o zakażeniach meningokokami. Tymczasem jedno na dziesięć dzieci umiera w wyniku zakażenia, a co piąte ulega groźnym powikłaniom.

Ruszyła kampania edukacyjna „Nie! Dla meningokoków” zainaugurowana przez Fundację „Aby żyć”. Głównym celem kampanii jest szerzenie informacji o zakażeniach wywołanych przez meningokoki typu C oraz edukowanie społeczeństwa w dziedzinie profilaktyki oraz szczepień.

Konieczność budowania programu informacyjnego o chorobie, skutecznej profilaktyce i leczeniu oraz edukacja społeczeństwa jako ogółu, ale także personelu medycznego w zakresie rozpoznawania objawów, przebiegu oraz powikłań inwazyjnej choroby meningokokowej jest kluczową kwestią dla koordynatorów projektu. Nadrzędnym zadaniem jest także dotarcie z najważniejszymi informacjami do rodziców dzieci, które najbardziej narażone są na zakażenie.

Przeprowadzone badania pokazują, że stan wiedzy na temat meningokoków wśród Polaków jest bardzo niski. Luka informacyjna okazała się nie do przyjęcia, dlatego organizatorzy kampanii stworzyli Ogólnopolskie Dni Edukacji na temat meningokoków. Podczas tej akcji informacyjnej w całej Polsce możliwe będzie uzyskanie bezpłatnej porady lekarskiej na temat zakażeń meningokokowych oraz skorzystanie z dofinansowania do szczepień ochronnych.

Zebrane podczas badań (przeprowadzonych w ramach kampanii edukacyjnej na zlecenie fundacji „Aby żyć” przez instytut badawczy IQS Quant) dane nie nastrajają optymistycznie. Stan naszej wiedzy jest zatrważająco niski. Okazuje się, że aż 57 procent respondentów nie słyszało nigdy o chorobie. Głównym źródłem informacji są media, a tylko 2 procent pytanych słyszało o możliwości zakażenia od swojego lekarza. Co trzeci badany nie wie, jak dochodzi do zakażenia, co stwarza poważne zagrożenie inicjowania niebezpiecznych zachowań. Zaledwie 2 procent badanych widzi w chorobie realne zagrożenie i kojarzy ją z sepsą.

- Meningokok jest niewątpliwie najniebezpieczniejszą bakterią spośród tych powodujących sepsę. Jest on odpowiedzialny za piorunujące infekcje – mówi Andrzej Radzikowski, pediatra. Meningokok to niebezpieczna bakteria wywołująca groźne choroby, takie jak ropne zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych oraz wspomnianą przez Radzikowskiego, sepsę (pasocznica). Spośród kilkunastu grup serologicznych w Europie występują meningokoki z grupy B i C. Meningokoki z grupy C w wielu przypadkach wywołują epidemie, powodują sepsę, dwukrotnie zwiększając śmiertelność wśród zakażonych.

Na zakażenie meningokokami narażeni są wszyscy, niezależnie od wieku i płci. Jednak, jak wskazują dane opracowane przez Krajowy Ośrodek Referencyjny ds. Zakażeń Inwazyjnych, to dzieci w wieku od trzech miesięcy do sześciu lat są najbardziej podatne na zakażenia, ze względu na nie wystarczająco dobrze rozwinięty system odpornościowy. Drugą grupą ryzyka jest młodzież miedzy 14 a 19 rokiem życia.

Przyczyną dużej ilości zakażeń wśród młodzieży jest obniżenie odporności w fazie dojrzewania oraz wzrost natężenia kontaktów społecznych, które mogą sprzyjać zakażeniu. Przebywanie w zatłoczonych miejscach (dyskoteki, koncerty), w zamkniętych pomieszczeniach (internaty, akademiki), przygodne pocałunki, używanie wspólnych sztućców, czy palenie tego samego papierosa mogą stać się drogą do zakażenia meningokokami.

Przenoszenie meningokoków, które żyją w wydzielinie jamy nosowo-gardłowej człowieka, odbywa się poprzez bezpośredni kontakt z nosicielem lub osobą chorą. Zachorowania wywoływane przez menigokoki występują najczęściej w okresie masowych infekcji dróg oddechowych (czyli jesienią i na wiosnę). W tym czasie w trakcie kichania i kaszlu dochodzi do rozsiewania bakterii.

Diagnoza schorzeń meningokokowych jest niezwykle trudna, gdyż jej początkowe objawy nie są szczególnie niepokojące.
- Nawet bardzo doświadczony lekarz, czy bardzo doświadczony pediatra w pierwszych godzinach nie jest w stanie tej choroby rozróżnić - mówi Ryszard Konior, ordynator oddziału neuroinfekcji i neurologii dziecięcej ze szpitala im. Jana Pawła II w Krakowie.

Progresja choroby jest błyskawiczna, dlatego szybkie rozpoznanie i natychmiastowe działanie ma ogromne znaczenie dla dalszego leczenia.
- My, rodzice, jesteśmy w stanie określić każde niepokojące zachowanie u dziecka. Dlatego to my powinniśmy zareagować pierwsi - mówi Odetta Moro-Figurska, matka pięcioletniej Soni, którą szybka reakcja rodziców uratowała przed przerażającymi skutkami choroby meningokokowej.

Doktor Ryszard Konior dodaje:
- Jeśli pojawią się u dziecka pierwsze objawy klasyczne dla zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych (tzn. ból głowy, wymioty, zaburzenia koncentracji uwagi, nadmierna senność, przeczulica w reakcji na światło czy dotyk) to jest możliwość, że pojawia się proces chorobowy, który może grozić
poważnymi konsekwencjami.

Nie wolno go lekceważyć, gdyż jak podkreśla prof. Waleria Hryniewicz z Zakładu Epidemiologii i Mikrobiologii:
- Co drugi pacjent z sepsą meningokokową może nie przeżyć tej choroby.

Kampania "Nie! Dla meningokoków" kładzie szczególny nacisk na możliwość zabezpieczenia siebie, a w szczególności swoich dzieci poprzez działania profilaktyczne. Prof. Waleria Hryniewicz informuje:
- W tej chwili istnieje szczepionka przeciwko miningokokom z grupy C i w związku z tym mądrzy i bogaci ludzie tę szczepionkę stosują i wprowadzają do kalendarza szczepień powszechnych.
Koszt zaszczepienia się oscyluje wokół kwoty 170 złotych.

Paulina Holz, mama dwóch córek, powtarza za lekarzem:
- Nie trzeba się szczepić, bo to kosztuje, ale jeżeli jest taka możliwość to warto to zrobić. Ważna jest także profilaktyka dotycząca tego, co robimy w domu. Uczymy dziecko zasłaniać buzię podczas kaszlu, myjemy ręce, nie pijemy ze wspólnych butelek... Dobre nawyki, które możemy wpoić dziecku są bardzo ważne, dla ich późniejszego bezpieczeństwa.

Szczepionka przeciwko chorobom meninkokowym jest sprawdzona i wypróbowana. Dr hab. Leszek Szembor, kierownik Katedry i Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych Akademii Medycznej we Wrocławiu zapewnia:
- Szczepienia przeciwko meningokokom są bardzo bezpieczne. Już prawie dziewięć lat stosowanie szczepionek u wielu milionów dzieci i młodzieży okazało się być bardzo bezpieczne i równie skuteczne.

Za sprawą bakterii neisseria meningitidis grupy C jedno na dziesięć spośród zakażonych dzieci umiera, a co piąte dziecko w wyniku choroby ulega niebezpiecznym powikłaniom, jak niedosłyszenie, zmiany w mózgu, ataki epileptyczne czy utrata kończyn. Można zapobiec tragedii dziecka i dać się namówić dr Andrzejowi Radzikowskiemu, który przekonuje:
- Każde dziecko powinno być zabezpieczone przeciwko chorobie meningokowej typu C.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto