Jak informuje Polska Agencja Prasowa w piątek 20 stycznia Donald Tusk w swojej kancelarii spotkał się w ośmioma członkami komisji, badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej. W spotkaniu uczestniczyli: przewodniczący komisji, były szef MSWiA, Jerzy Miller, szef Inspektoratu MON ds. Bezpieczeństwa Lotów płk pil. Mirosław Grochowski, ppłk pil. Robert Benedict z Inspektoratu MON, mjr Bogusław Biernat z Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej, członek Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Wiesław Jedynak, zastępca szefa PKBWL dr inż. Maciej Lasek oraz członkowie PKBWL: inż. Piotr Lipiec oraz dr inż. Stanisław Żurowski.
Rzecznik Rządu Paweł Graś oświadczył, że premier nie widzi żadnych przesłanek do wznowienia prac komisji, z czym jednomyślnie zgadzają się jej byli członkowie. Jednocześnie zaznaczył, że jeśli w przyszłości ujawnione zostaną dowody lub okoliczności, które powinny zostać odnotowane w raporcie, wówczas członkowie komisji będą gotowi do współpracy z prokuraturą.
Graś zwrócił także uwagę, że głównym zadaniem komisji Millera było opracowanie raportu i zaleceń do wdrożenia w lotnictwie wojskowym. Materiałem procesowym, a więc stuprocentowymi dowodami, zajmuje się prokuratura.
W czasie spotkanie omówiono m.in. metodologię odsłuchiwania zapisów z czarnych skrzynek. Uwagę zwrócono na porównanie sprzętu, jakim dysponuje Centralne Laboratorium Kryminalistyczne (w którym badano nagrania na potrzeby prac komisji Millera) a jakim dysponuje krakowski Instytut Sehna. To najprawdopodobniej przyczyniło się do powstania różniących się wyników w pewnych fragmentach stenogramów.
16 stycznia Prokuratura Wojskowa przedstawiła opinię ekspertów z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Jak poinformowano, specjalistom nie udało się odczytać wszystkich wypowiedzi z kokpitu Tupolewa. Stenogramy przygotowane przez krakowskich biegłych nie zawierają wypowiedzi przypisywanych gen. Błasikowi. Nade wszystko nadal nie ma jednoznacznego dowodu, który jasno mówi, czy były dowódca sił powietrznych znajdował się z kabinie pilotów, czy też nie. Po ujawnieniu "nowych" okoliczności Jarosław Kaczyński zażądał powołania nowej komisji, która jeszcze raz od początku zbada przyczyny katastrofy z 10 kwietnia 2010.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?