Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie musimy się wstydzić

Norbert Adamczyk
Norbert Adamczyk
Wreszcie czuję dumę. Polacy potrafią robić coś, czego nie muszą się wstydzić przed kolegami z Zachodu. Zaczęliśmy robić genialne seriale telewizyjne. Polska przestaje być powiatowa, zaczyna być światowa. Jest się czym chwalić.

„B” jak…:

Na wstępie napiszę, że nie chodzi o reklamowanie stacji, czy tytułów. Niniejszy tekst ma na celu pochwalenie się, że umiemy czegoś nie zepsuć. W końcu. Jakiś czas temu, w mediach na szeroką skalę promowano serial „Belfer”. Do produkcji podszedłem z dużą rezerwą. Gdy coś jest mocno reklamowane to różnie z tym czymś bywa. Tak naprawdę do odpalenia seansu i spędzania wieczorów z ekipą serialu przekonała mnie obsada: Czytam zarys fabuły. Obsada: Maciej Stuhr, Krzysztof Pieczyński...i inni. Pomyślałem: „A zobaczę, brzmi interesująco”. Tym lepiej, że stacja niemainstreamowa. Ruszam: 1, 2 , 3 odcinek... itd. Serial kryminalny ze szkołą w tle. Morderstwo koleżanki z klasy. Wciąga. Absolutnie genialnie napisany storyline. I gra dwóch głównych bohaterów. Mistrzostwo. Inni też bardzo fajnie, ale Pan Maciej… Ten serial nadaje się do pokazywania za granicą. A Pan Maciej to Oscara powinien dostać, albo jaką inną Baftę, czy co tam oni teraz wręczają.

„P” jak…:

Zachwycamy się „House of cards”. Ale u nas jest to samo, co za Oceanem. Odpalcie serial „Pakt”. Intryga polityczno-obyczajowa. I znów pierwsze skrzypce grają scenarzyści. Co za historie! I dodatkowo m.in.: Woronowicz, Popławska, Preis i inni. Powstały już dwie serie. Spacey jest bardzo dobry, my jesteśmy lepsi. Istotą jest przeniesienie w polskie realia. Polskie „HoC”? Może, może… Porównywanie jest strasznie płaskie i krzywdzące.

„S” jak…:

Nie ukrywam, bardzo denerwuje mnie wrzucanie do jednego worka. A tak robią ci mniej zdolni. Zastanawiam się jak można wrzucić serial „Sprawiedliwi – Wydział Kryminalny” na półkę z serialami: „Dlaczego Ja” , Trudne Sprawy” itp. Powiedziałbym, że to bardziej produkcja fabularno- dokumentalna, bo nie mieści się w docu-soap w żadnej mierze. Mocną stroną produkcji jest to, że nie grają tam aktorzy, których możemy zobaczyć w co drugiej rodzimej produkcji. A grają fe-no-me-nal-nie. Wszyscy. Bez wyjątku. Polecam zwrócić szczególną uwagę na Panią Kamilę Ścibiorek, Panów: Michała Mrozka i Tomasza Radawca. Do tego scenariusz. Mrożący krew w żyłach momentami. Można zrobić serial bez celebrytów? I ludzie go oglądają, gratulują. Są tacy, którzy serduszka rysują aktorkom w komentarzach na Facebooku.:) Czyli się podoba. Co potwierdza rating oglądalności.

od 12 lat
Wideo

Stellan Skarsgård o filmie Diuna: Część 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto