Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niekonwencjonalne kuracje, czyli "Lekarz mimo woli" w Teatrze XL

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
Patryk Pawlak (Geront), Zbigniew Pożoga (Sganarell)
Patryk Pawlak (Geront), Zbigniew Pożoga (Sganarell) Piotr Gamdzyk, Teatr XL
Sztuka Moliera pokazuje, że życie potrafi spłatać figla i trzeba umieć się dostosować do zaistniałej sytuacji.

Spektakl "Lekarz mimo woli" w reżyserii Sergeia Timofeeva to ponadczasowa komedia Moliera. Głównym bohaterem jest drwal Sganarell (Zbigniew Pożoga), birbant i utracjusz, który całe dnie przesiaduje w lesie i nie pomaga swojej żonie Marcynie (Magdalena Łoś) w codziennych obowiązkach. Nie przyjmuje słów krytyki i kłóci się z żoną, którą zdarza mu się uderzyć.

Marcyna ma dość jego zachowania i postanawia się zemścić. Pod wpływem jej podstępu, Sganarell zostaje wzięty za genialnego lekarza i siłą doprowadzony na dwór Geronta (Patryk Pawlak), by uzdrowić jego córkę Lucyndę (Dorota Chwedorowicz). Czy brak znajomości medycyny okaże się dużą przeszkodą?

Jeśli chodzi o grę aktorską, to wszyscy byli wprost stworzeni do swych ról. Jednak na największe brawa zasłużyli Zbigniew Pożoga jako Sganarell, człowiek leniwy, który z dnia na dzień musiał stać się lekarzem, choć o medycynie nie miał najmniejszego pojęcia oraz Magdalena Łoś jako Marcyna, niepokorna i złośliwa żona Sgnarella, która postanowiła ukarać swojego ukochanego.

Bardzo podobali mi się także Dorota Chwedorowicz jako Lucynda, nieznośna i buntowniczo nastawiona do życia córka Geronta, która postanowiła sprzeciwić się woli ojca i pójść za głosem serca oraz Diana Karamon jako Jagusia, ponętna mamka i żona Walerego.
Nie można pominąć również Jana Wojtyńskiego i Grzegorza Jarka w roli gamoniowatych służących - Łukasz i Walery, a także Patryk Pawlak jako pan Geront, niezwykle wybuchowy ojciec Lucyndy.

Warto wspomnieć także o skromnej i surowej, ale bardzo funkcjonalnej scenografii - sosnowe ławki, które w zależności od ustawienia, imitowały las, stoły, dom oraz kraty więzienia. A także o kostiumach nawiązujących do epoki Moliera - m.in. długie suknie.

Niezmiernie cieszy fakt, że mniej popularne komedie Moliera są wystawiane na scenie. W dodatku Teatr XL udowodnia, że nie potrzeba znanych aktorów, by stworzyć świetne przedstawienie, które bawi i uczy. Wystarczy dobry warsztat i pasja, której nie brakuje tym artystom. Dawno nie śmiałam się tak szczerze w teatrze. Nie był to śmiech wymuszony, tylko autentyczny. Polecam ten spektakl każdemu bez wyjątku.

Warto wspomnieć, że Teatr XL znajduje się na Stadionie Narodowym. Repertuar znajduje się tutaj.

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto