Chodzi o rodziny: Przemysława Gosiewskiego, Zbigniewa Wassermana oraz Janusza Kurtyki. "Były trzy ekshumacje, Gosiewskiego, Kurtyki i Wassermanna. Niepotrzebnie, jak się okazuje. Mam nadzieję, że te rodziny zapłacą za to, bo nie może być tak, że będą obciążały skarb państwa tego rodzaju żądania rodzin" - powiedział Niesiołowski w Superstacji.
Ponadto wprowadził opinię publiczną w błąd; zarzucił rodzinie Anny Walentynowicz, że źle rozpoznała ciało podczas sekcji zwłok w Rosji: "To rodziny identyfikowały zwłoki. Do kogo ma pretensje rodzina Anny Walentynowicz? To ta rodzina zidentyfikowała źle" - mówił. Jest to nieprawda, ponieważ syn i wnuk Anny "Solidarności" Walentynowicz wielokrotnie mówili, że prawidłowo rozpoznali jej ciało podczas sekcji zwłok w Rosji.
Na tym jednak nie skończył się festiwal nienawiści w wykonaniu Niesiołowskiego; polityk PO stwierdził, że za obecną zawieruchę politeistyczną w Polsce odpowiedzialny jest PiS, który "na trupach chce się dorwać do władzy". Całą sytuację Niesiołowski nazwał "pisowską hucpą".
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?