Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niesiołowski krytykuje media za niewystarczające poparcie dla PO

Radosław Kowalski
Radosław Kowalski
Według Stefana Niesiołowskiego w Polsce nie ma mediów, które przychylnym okiem patrzyłyby na rząd: "Nie widzę właściwie mediów, dziennikarzy, bardzo niewielu, już nie mówię o życzliwych dla rządu, ale uczciwie neutralnych"- mówi polityk PO.

Według prawicowych dziennikarzy od czasów stanu wojennego nie było takiego zaprzedania przez media panującej władzy jakie mamy teraz. Dlatego Ziemkiewicz oraz inni konserwatyści nazywają owe media prorządowymi. O skali tego zjawiska świadczy wypowiedź Stefana Niesiołowskiego. Były marszałek Sejmu tak bardzo się przyzwyczaił do medialnych peanów na cześć swojej partii, iż każdą stonowaną wypowiedź pod adresem rządu odbiera jako nagonkę oraz "polskie piekło": "Ludzie są zmęczeni zupełnie nieprawdopodobną nagonką, jaka jest prowadzona przeciwko rządowi.
Wczoraj dwóch znowu ekspertów, którzy robili wrażenie ludzi dość rozumnych, do tej pory Krzemiński i Rychard, z kolei wystąpili w nagonce na, ja nie mogę pojąć, ja muszę powiedzie pani redaktor, że dla mnie to przypomina radość Żydów w Republice Weimarskiej, że jeden, że tak powiem, krzykliwy polityk dochodzi do władzy."- powiedział w Radiu Zet.

Choć Niesiołowski w okresie PRL był opozycjonistą, to dzisiaj zachowuje się podobnie do wysoko postawionych aparatczyków z PZPR. Każdą krytykę swojej partii traktuje jako sabotaż oraz dywersję ( nazywa polityków PiS podpalaczami Polski; bardzo podobnie w PRL mówiła komunistyczna władza o "Solidarności"); ma pretensje, że media pokazują mało pozytywnych informacji dla rządu. Brak uwielbienia obecnej władzy jest dla Niesiołowskiego równoznaczne z popieraniem wywrotowej opozycji. Świetnym przykładem jest stosunek Niesiołowskiego do prof. Smolara: "Przez moment, kiedy się wydawało, że uda się uderzyć w Tuska, że się pomylił, to było we wszystkich mediach, teraz właśnie ten temat zniknął, no i ja, w zamian za to eksponuje się wypowiedzi pana Smolara na przykład, który - ja nie będę go atakował, ma takie zasługi za 68 r., że może mnie opluwać, niech sobie opluwa.Opluwa mnie cały czas, za to chwali PiS. Ja muszę powiedzieć, że dla mnie coś takiego jest tak niepojętą głupotą i bezmyślnością i na pani pytanie odpowiem tak - powody pewnego spadku notowań Platformy, no to jest, to jest polskie piekło, atakowanie najlepszego rządu po 89 r., po co to robi pan Ziemkiewicz i Zaremba to rozumiem, chcą wrócić do telewizji, do radia, być przy władzy. Ale po co to robią dziennikarze niezależni, tego nie rozumiem."- powiedział.

Zuchwała postawa Niesiołowskiego jest tylko skutkiem wojny jaką wytoczyli PiS- owi propagandziści III RP. Kiedyś Jacek Żakowski przed wyborami parlamentarnymi zwrócił się do lidera PO tak:" Tusku musisz!". Tym samym publicysta "Polityki" określił role jaką Platforma Obywatelska będzie pełniła w polityce- musi bronić Polski przed recydywą IV RP. Jest to wyjątkowa sytuacja, gdyż w normalnych okolicznościach władza jest rozliczana ze swojego rządzenia. W III RP kluczem politycznej oceny Donalda Tuska jest skuteczność w walce z Jarosławem Kaczyńskim, głównym przeciwnikiem postkomunistycznego establishmentu.

Dlatego Monika Olejnik nie powinna się dziwić, iż pomimo złych rządów PO politycy tej partii uważają, że wobec ich rządów
nie ma dzisiaj sensownej alternatywy: "A czy jest w Polsce partia poza Platformą Obywatelską, która to poprawi? Czy jest w Polsce polityk, czy grupa polityków, która jest w stanie te problemy rozwiązać? Czy jest w Polsce ktokolwiek kto ma program, czy zarys, cień programu, który te niewątpliwie złe zjawiska, które pani opisała, które są w całej Unii, potrafi rozwiązać?(...)"Jeżeli alternatywą dla Platformy ma być chamstwo, nienawiść i obelgi, i podpalanie Polski to to jest bardzo niebezpieczne. I ja nie rozumiem dziennikarzy i ekspertów, którzy tego nie widzą. Bo ma sens, ma sens zwalczanie rządu, kiedy rysuje się jakaś rozumniejsza alternatywa polityczna, nie ma alternatywy dzisiaj w Polsce dla Platformy Obywatelskiej."

No dobrze ale gdyby nawet taka alternatywa pojawiła się, to jak ją rozpoznać? Kto zdecyduje polityczne, iż dane ugrupowanie polityczne zostanie uznane za "rozumną alternatywę" dla rządów PO? Z pewnością ci sami ludzie oraz media, którzy wykreowali PO na zbawcę narodu. Polityczną alternatywą w rozumieniu języka III RP jest partia polityczna, która dostatecznie skutecznie będzie broniła "republiki okrągłostołowej"przed oszołomami z prawicy. Dzisiaj takiej partii ciągle nie ma, ponieważ postkomunistyczna lewica jest ciągle słaba. Dlatego Niesiołowski mówi, że dzisiaj nie me alternatywy dla rządów PO. Trudno się z nim nie zgodzić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zmiany w rządzie. Donald Tusk przedstawił nowych ministrów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto