Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niestosowne (i niepotrzebne) komentarze po wypadku Roberta Kubicy

Norbert Adamczyk
Norbert Adamczyk
Eksperci wespół z dziennikarzami poczęli komentować niedzielny wypadek i to, że Pan Robert jako jedyny kierowca ma prawo uczestnictwa w wyścigach innych niż F1. Opinie nie są specjalnie pochlebne. Za wcześnie na oceny. Czyż nie mam racji?

Wspomniani przeze mnie ludzie nazywają udział Roberta we włoskim rajdzie głupotą i szaleństwem. Moim zdaniem jest to opinia bardzo niestosowna. Dlaczego? Nazywanie pasji w ten sposób to pomyłka najwyższych lotów.

Dla Roberta Kubicy rajdy samochodowe to prywatna pasja. Robert posiada zezwolenie na udział w imprezach tego typu, udzielone przez team Lotus–Renault GP. Można powiedzieć, że grzechem byłoby zabronić kierowcy udziału w takich turniejach.

Jedna rzecz mnie zastanawia. Jak można w tak niekulturalny sposób określić coś, co ktoś bardzo kocha. Nie ważne, że jest to bardzo niebezpieczne. On żyje szybką jazdą i adrenaliną. Tymczasem od ponad czterdziestu ośmiu godzin słowa otuchy mieszają się z nie do końca przemyślanymi komentarzami krytycznymi. Nieładnie. Według mnie jest to jeden wielki „zgrzyt”.

Na takie opinie jest zdecydowanie zbyt wcześnie. Miejmy nadzieję, że Robert Kubica szybko wróci na tor Formuły 1. Czy ma na to szanse? Musimy poczekać na odpowiedź. Jak długo? Od dziewięćdziesięciu do nawet siedmiuset dwudziestu dni. Dojdzie do siebie szybciej? Duże ryzyko. Wstyd mi za zagranicznych dziennikarzy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto