Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niezwykły nieudacznik

Rafał Chojnacki
Rafał Chojnacki
Douglas Linsday, "Legenda Barneya Thomsona"
Douglas Linsday, "Legenda Barneya Thomsona"
"Legenda Barneya Thomsona" to zdecydowanie powieść, przy której można się dobrze bawić. Mamy tu bowiem do czynienia z komedią kryminalną. O ile akcenty komediowe są niezwykle wyraźne, to elementy kryminalne stanowią raczej pastisz gatunku.

Do lektury powieści Douglasa Linsdaya podszedłem bez znajomości wersji filmowej, chociaż akurat całą trójkę aktorów z okładki wyjątkowo sobie cenię. Dobrze się jednak stało, ponieważ po obejrzeniu filmu rzadko sięgam zwykle po powieść, a w sytuacji gdy fabuła opiera się na suspensie, nieznajomość kolejnych następujących po sobie wydarzeń jest gwarantem dobrej zabawy.

Tytułowy Barney Thomson to człowiek ze wszech miar przeciętny. Mieszka w szkockim Glasgow i nie wyróżnia się absolutnie niczym. Nawet pozornie ciekawy zawód - Barney jest fryzjerem - nie wnosi do jego życia choćby odrobiny szaleństwa. Z resztą klienci raczej go unikają, chyba że wszyscy inni fryzjerzy w salonie mają już pełne ręce rooty. Jakby tego było mało, jest on mężczyzną w średnim wieku. Wprawdzie żonatym, ale małżonka woli spędzać czas na oglądaniu telewizyjnych seriali, niż na rozmowie z nim. Jeżeli więc ogłoszono by casting na najnudniejszego człowieka na świecie, to Barney miałby duże szanse na wygraną.

A jednak, jak nietrudno się spodziewać, życie naszego bohatera nagle się zmienia i to jak za dotknięciem magicznej różdżki. W ciągu jednego tygodnia dwóch kolegów z pracy znika, a 84-letnia pani Thomson, apodyktyczna matka Barneya, przenosi się na tamten świat... Czy to możliwe by poczciwy nieudacznik miał z tym coś wspólnego?

Poza ciekawą i wciągającą historią proza Douglasa Linsdaya urzeka czarnym humorem i ogromnym wyczuciem języka. Warto też zwrócić uwagę na wysiłek, jaki w tą powieść musiał włożyć tłumacz, Piotr Kuś, przed którym stało nie lada zadanie. Spora część dialogów jest bowiem napisana w dość trudnym dialekcie z Glasgow, w którym słychać naleciałości języka szkockiego. Jak sobie z tym problemem poradził? Warto sprawdzić samemu, sięgając po "Legendę Barneya Thomsona".

Douglas Linsday, Legenda Barneya Thomsona, Wydawnictwo Replika, Poznań 2015.

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto