Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

No i zagrali! Znowu z przygrywką

Aleksandra Puciłowska
Aleksandra Puciłowska
Czyli o rzekomych matactwach szatańskiego Owsiaka słów kilka...

Dla mnie zbiórka WOŚP na początku stycznia jest oczywista, niczym oddychanie. Po raz pierwszy zagrała, gdy miałam niespełna 5 lat. Szczerze mówiąc, w ogóle tego nie pamiętam. Wydarzenie to, wtedy jeszcze, nie tak bardzo medialne, rozkręcało się z roku na rok. Było parę epizodów, kiedy sama w harcerskim mundurze i berecie biegałam w zimowej aurze, której nam w tym roku zabrakło, z puszką po rodzinnym mieście i pomagając, dobrze się, przy okazji, bawiłam.

I nie wiem, czy to przypadkiem nie ta dobra zabawa, obok światopoglądu samego Owsiaka, tak kole w oko krytyków fundacji. Nie jest tajemnicą, iż zajadłych przeciwników WOŚP znajdziemy raczej po prawicowej, a może ultraprawicowej stronie społeczeństwa. A ono, zapatrzone w polską romantyczno-cierpiętniczą martyrologię nie wie, że nie zawsze trzeba umierać za miliony czy krwią płacić za wyrywanie się z kajdan. Trudno dopuścić do siebie myśl, że w styczniową niedzielę, można nie tylko opłakiwać tragiczną historię Polski na kolejnej mszy w intencji odrodzenia narodu, kiedy żyje się w przeświadczeniu, iż Polska krajem niepodległym nadal nie jest i że współczesne społeczeństwo idzie ku zagładzie.

Roześmiane od ucha do ucha twarze tysięcy, czy może milionów młodych ludzi, którzy potrafią się bawić i cieszyć, z tego iż mogą pomóc to nienajlepsza prognoza dla rozrostu mitu "Polski - Chrystusa Narodów". Bo Chrystusa też lepiej pamiętać, jako cierpiętnika, a nie jako tego, który też radował się z tego, iż może pomóc. Uśmiechnięty Chrystus obok narodu trapionego spiskami i zdradami - to niekoniecznie razem do siebie pasuje...

Drugim z faktów, który kłóci się z tym, iż pomaganie dzieciakom przez WOŚP, to zwykła propaganda, musi okazać się światopogląd dyrygenta orkiestry w osobie Owsiaka. Trudno uwierzyć, iż jeden z "czołowych antychrystów", organizator diabelskiego niemalże Przystanku Woodstock, idol alkoholizującej się młodzieży, facet w (!) czerwonych spodniach, może zrobić coś dobrego. I w dodatku za komuny nie siedział w więzieniu. A jak się za komuny nie siedziało w więzieniu, należy się do końca swych dni bić w piersi, leżąc krzyżem w kościele, a nie w akcje charytatywne bawić!

Skoro w latach 80. siedział cicho, to niech się teraz przed szereg nie wysuwa. Ten zarezerwowany jest dla bohaterów z kartotekami.

Cała zbiórka wedle jej krytyków, to przykrywka dla matactw NFZ-u wraz z Owsiakiem - kto nie wierzy, iż takie teorie powstają, niech odwiedzi fora prawicowych portali internetowych. Roi się tam od niepodważalnych dowodów na to, iż Owsiak od 20 lat owija sobie społeczeństwo wokół palca i wykorzystuje biednie dzieciaki do niecnych celów.

Jak to było za rządów nieomylnej prawicy podczas zbiórki WOŚP - nie wiem, temat dziwnie przemilczany. Podobnie, jak fakt iż na aukcje organizacji swego czasu przedmioty ofiarowali Lech i Maria Kaczyńscy.

Kolejnym koronnym argumentem, jst fakt, iż to co organizuje Owsiak powinno zapewnić nam państwo ze składek NFZ-u. Argument słuszny, acz nietrafny. Jak zauważył Zbigniew Hołdys - idąc tym tokiem myślenia, nie powinniśmy zrzucać się ani na powodzian, ani na biedne rodziny- toż to zadanie państwa! Zupełnie w takim wypadku, nie rozumiem też po co ten cały Caritas, po co wolontariusze, po co cała idea pomagania słabszym...

Na koncie WOŚP jest obecnie ponad 40 milionów złotych. Pewnie padnie kolejny rekord. Pewnie znowu uratowane zostaną dzieci. Oby ten Owsiak matał, jak zapowiada, do końca świata i jeden dzień dłużej! Do zobaczenia na Woodstocku Jurek!

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto