Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O powstaniu warszawskim w nowoczesny sposób. Jak narodowy zryw zainspirował popkulturę

Alicja Maliszewska
Alicja Maliszewska
Miasto 44
Miasto 44
Powstanie warszawskie inspiruje twórców różnych dziedzin. Zespół Lao Che nagrał kilka lat temu płytę poświęconą zrywowi. Na rynku pojawiły się książki, komiksy, gry i zabawki popularyzujące wydarzenia z 1944 r. Wszystkich wymienić się nie da, ale warto wspomnieć najważniejsze.

Motyw powstania nie jest już kojarzony wyłącznie z dramatycznymi wydarzeniami z sierpnia i września 1944 r. Temat zrywu stał się inspiracją dla artystów i twórców tak zwanej popkultury. Przejawia się to w różnych aspektach, od literatury przez muzykę po zabawki dla dzieci. Takie ujęcie tematu pomaga to przybliżyć ludziom, a szczególnie młodej części społeczeństwa historię powstania.

Muzyka

Powstaniem zainspirowała się płocka grupa Lao Che. Stało się ono motywem przewodnim dla płyty, która wyszła w 2005 roku. Energiczne, zdecydowane i bojowe melodie dają się słyszeć w 10 chronologicznie poukładanych utworach. W teksty wplecione zostały również fragmenty piosenek powstańczych. Obok głosu Władysława Sikorskiego słuchacze mogli posłuchać zapożyczeń z twórczości zespołu Siekiera. Obok cytatów z "Elegii o chłopcu polskim" Krzysztofa Kamila Baczyńskiego znalazły się nawiązania do utworu "Kocham wolność" grupy Chłopcy z Placu Broni. Powstańcze frazy korespondowały z całkiem współczesnymi elementami. Muzyka z płyty "Powstanie Warszawskie" spotkała się z pozytywnym odbiorem wśród młodzieży. Co jednak ważne ma odbiorów także wśród starszych pokoleń. Lao Che byli prekursorami wykorzystania motywu powstańczego w muzyce rockowej.

Liryka ma dużą szansę poruszyć ludzkie serca, jeszcze większą, gdy jej wersy zostają wyśpiewane. Na ten pomysł wpadł niedawno zespół Voo Voo, który postanowił wykorzystać wiersze powstańców, z konkursu literackiego, jaki miał miejsce w roku powstania. Komponując do utworów muzykę i powierzając wyśpiewanie słów znanym i popularnym młodym wykonawcom, dają dużą szansę na pozytywny odbiór. Znane głosy i twarze posiadają moc zwracania na siebie uwagi społeczeństwa, więc czemu by tej mocy nie wykorzystać by mówić o powstaniu?

W 2010 r. na swojej piątej studyjnej płycie zespół Sabaton zamieścił utwór pt. "Uprising" poświęcony powstaniu. Muzyka metalowa świetnie oddała emocja związane ze zrywem. Szwedzi zresztą nie po raz pierwszy opiewali polski czyn zbrojny. Na płycie "The Art of War" wydanej w 2008 r. znajduje się utwór "40:1" traktujący o bitwie pod Wizną.

Książka

W sferze literatury również można odnaleźć silną inspirację realiami powstania. Marcin Ciszewski przeniósł swoich bohaterów ze współczesności w czasy II wojny światowej. Skonfrontował w ten sposób ówczesne wojsko niemieckie z armią z XXI wieku. Efekt jego pomysłowości to seria "WWW" składająca się z czterech książek. Druga z nich, nosi tytuł "www.1944.waw.pl" i osadzona została w realiach powstania warszawskiego. Podobnej inspiracji zaczerpnął Tomasz Bukowski, który w powieści "Obiekt R/W0036" umieścił w Warszawie 1944 r. postać legendarnego bazyliszka. Potwór zaczął niepokoić mieszkańców miasta w samym środku walk, utrudniając życie zarówno Niemcom, jak i Polakom. Warto również wspomnieć o Bartłomieju Rychterze, który, podobnie jak dwaj poprzedni pisarze, upodobał sobie czas powstania jako tło do akcji książki. Kryminał "Ostatni dzień lipca" poświęcony jest śledztwu w sprawie zabójstwa. W czasie jego trwania wybucha powstanie.

Film i serial

Popularni aktorzy przyciągają widzów często niezainteresowanych historią. Obsada odpowiada zapewne za część sukcesu serialu "Czas Honoru". Ostatni sezon poświęcony był właśnie zrywowi z 1944 r.

Inaczej było z filmem "Miasto 44". Nie zgrali w nim znani aktorzy. W główne role wcielili się młodzi ludzie. Mimo tego "Miasto 44" odniosło sukces i wzbudziło duże zainteresowanie. Jak to możliwe? Reżyserem filmu jest Jan Komasa, który na swoim koncie ma już kilka dobrych realizacji filmowych. Przede wszystkim należy wymienić "Salę samobójców". Trzeba też podkreślić, że Komasa podszedł do tematu powstania w dość nowoczesny sposób, łącząc realia lat 40. z efektami specjalnymi i dynamiczną, nowoczesną muzyką. Film promowała piosenka śpiewana przez Anię Iwanek, Pati Sokół i Piotra Cugowskiego. Zyskała ona ponad 3 miliony odsłon na YouTube.

YouTube

You Tube to kolejne miejsce, w którym temat powstania jest obecny. Ledwie przed dwoma tygodniami ukazał się w tym serwisie świeżutki teledysk do powstańczej piosenki. Nastoletni uczniowie liceum nakręcili klip do utworu "Warszawo ma", którą wykonuje Ferajna z Hoovera. Wideo to ma dobrą oglądalność. You Tube jest wręcz kopalnią profesjonalnej i amatorskiej twórczości związanej z powstaniem warszawskim. Znaleźć można nawet klipy tak zwanych "zagrajmerów", którzy wykorzystują popularną grę Minecraft.

Gry i zabawki

Minecraft sam w sobie nie jest grą o tematyce wojenno-historycznej. Takie gry jednak już powstały, między innymi jest to "Enemy Front", wyprodukowana we współpracy Polski i Wielkiej Brytanii przez oddziały CI Games. Fabuła dotyczy czasów II wojny światowej i skupia się przede wszystkim na powstaniu warszawskim. Kolejną tego typu produkcją jest "Grey Ranks"- w tłumaczeniu na polski - "Szare Szeregi". Tym razem jest to amerykańska produkcja autorstwa Jasona Morningstara. Polska młodzież może zagrać w grę od tego roku.

Strzelanki nie są najodpowiedniejszą formą rozrywki dla najmłodszych. Powstała więc gra planszowa. "Mali powstańcy" to tytuł, który przedstawia historię powstania z punktu widzenia harcerskiej poczty. Jest to łagodny sposób wtajemniczenia dzieci w tematykę wojenną. Gra nie jest brutalna, nie ma w niej bezpośredniej przemocy. Maluchy wiedzą tyle, że gdy przegrywają, wróg zajmuje kolejne dzielnice Warszawy.

Ale to nie koniec, jeśli chodzi o przenoszenie powstania do domowych zabaw dziecięcych i rodzinnych. Firma COBI wypuściła zestaw klocków, z którego można zbudować powstańczą barykadę. Na poszczególnych elementach znajdują się symbole, jest polska flaga, są powstańcy z opaskami i są Niemcy. Oczywiście plastikowi żołnierze posiadają plastikowe karabiny, granaty i bomby. Z tymi klockami można śmiało odgrywać sceny powstania. Oprócz barykady jest również zestaw "Kubelwagen", z którego powstaje nazistowski samochód, oczywiście z plastikowym żołnierzem w środku. Do zbudowania jest także fragment budynku opanowanego przez plastikowego powstańca, strzelającego z okna.

Komiks

Żeby dotrzeć dotrzeć do młodych, którzy nie sięgną po książkę, a film może być dla nich zbyt brutalny, stworzono komiks. Coś, co spodoba się zarówno dzieciom, jak i dorosłym. Jest to zapewne bardziej przystępny pomysł niż czytanie historii w podręczniku. Po komiks chętniej się sięga i więcej się z niego zapamiętuje. "44" to tytuł zeszytu o powstaniu, którego wydawcą jest Muzeum Powstania Warszawskiego.

Muzeum Powstania Warszawskiego

Wspomniane przed chwilą muzeum jest kolejnym elementem kultury, który przenosi ludzi w lata 40., używając dzisiejszych możliwości technicznych. To jedna z najnowocześniejszych placówek w Polsce. Umożliwia zwiedzanie w aktywny sposób, wykorzystując pokazy filmów, muzykę, światła czy nawet rekonstrukcję kanału, którymi zwiedzający mogą przejść, by choć po części uświadomić sobie realia podziemnych dróg, które codziennie pokonywali mieszkańcy Warszawy. Autentyczne zdjęcia, broń, części garderoby czy korespondencja. Wszystko jest prawdziwe i wytwarza niezwykłą atmosferę. Zaglądając do dziury w ścianie można zobaczyć zdjęcia powstańców, a przykładając do niej ucho usłyszeć bicie serca, albo krzyki rozkazów. Co jakiś czas te dźwięki przerywa świst bomy, wybuch. Można się przestraszyć, wzruszyć, a przede wszystkim uwierzyć, że tak było na prawdę.

Temat powstania nie gaśnie, wręcz przeciwnie wkracza w kolejne przestrzenie kultury. Jednych inspiruje i fascynuje, dla kogoś innego jest przerażający. Jedni odnajdują w tej historii kwintesencję patriotyzmu, inni odwagi i młodzieńczego buntu, a jeszcze inni płomiennej miłości, która przecież miała dla siebie bardzo dużo miejsca w powstaniu, co słychać w tekstach piosenek czy widać na filmach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto