W XXI wieku seks już nie jest tematem tabu. Na pytanie "skąd się wziąłem?" nikt już nie odpowiada "bocian Cię przyniósł" czy "znalazł Cię tata w kapuście". To już nie te czasy. W takie bajki dzieci nie uwierzą. Co prawda wiosna i bociany już przylatują, ale gdzie tu kapustę znaleźć? Chyba w sklepie warzywniczym lub w markecie.
Dzieci trzeba zapoznawać z ich własnym ciałem i odpowiadać na ich pytania. Już kilkulatki tym tematem się interesują. Zadają "trudne" pytania, bo są ciekawe co odpowiedzą im rodzice. Tak samo jak są ciekawe wielu innych spraw. Bacznie obserwują otaczający świat i zastanawiają się. Może pytają, bo w najbliższej rodzinie lub u kolegi/koleżanki mama jest w ciąży? A może na temat seksu rozmawiały dzieci w przedszkolu lub w szkole? I chcą zweryfikować usłyszane wiadomości.
Obecnie miejsce dawnej pruderii zastąpiła swoista „moda na seks”. Uświadamiają koledzy (na podwórku, w przedszkolu, szkole) wspomagając się "świerszczykami". Ale to przecież nie opis techniczny auta. Te informacje powinny być przekazane w zupełnie inny sposób. Dzieci powinny wiedzieć, że seks, to także miłość, czułość i wzajemna fascynacja. Tego nie powinno się rozdzielać.
Dla rodziców (i nie tylko) pomocną w rozmowie może być książka "Miłość, serce, płeć" autorstwa Annalisy Strady. Wydało ją krakowskie wydawnictwo WAM. Jest to cienka książeczka napisana w bardzo przystępny sposób. Zawiera ciekawe ilustracje, które doskonale obrazują temat dojrzewania i seksu.
Zobaczmy co w niej jest media.wydawnictwowam.com. Na okładce jest informacja, że jest to "poradnik z zakresu edukacji seksualnej dla młodzieży. Od 11 lat". Po przeczytaniu stwierdzam, że niektóre fragmenty tej książki można polecić i młodszym osobom. Ta książka ich nie zgorszy.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?