Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O szpitalach w Szczecinie raz jeszcze

Tadeusz Śledziewski
Tadeusz Śledziewski
Sprzeczności. Nieprzemyślane działanie i nieprzewidziane skutki takowych działań.

Występujące problemy ze szpitalami w Szczecinie były już na tych łamach poruszane. Do ponownego zajęcia się nimi zainspirował mnie Kurier Szczeciński z artykułem na pierwszej stronie, w którym napisano: "Decyzja dotycząca połączenia szpitala przy ul. św. Wojciecha w Szczecinie ze szpitalem w Zdrojach zapadnie prawdopodobnie już 10 lutego !"
Na stronie trzeciej tegoż numeru zamieszczono informację, zachęcająca do przeczytania poniedziałkowego numeru Kuriera, w którym znajdzie się materiał na temat trudności dostania się ze Szczecina lewobrzeżnego do Szczecina prawobrzeżnego, a także problem z konsolidacją obu szpitali w Zdrojach na prawobrzeżu.
Skutkiem tego, cały lewobrzeżny Szczecin będzie zmuszony do korzystania z usług szpitala, do którego trudno się dostać.

Mnie zadziwia postawa samorządowców, jak i dyrektorów obu placówek szpitalnych, którzy nie zauważają uciążliwości dla mieszkańców Lewobrzeża, wynikającej z likwidacji szpitala przy ul. św. Wojciecha.

Czy nikt nie próbował odpowiedzieć sobie na pytania:
- Jak będą przedostawały się karetki pogotowia z chorymi po zakorkowanej ul. Gdańskiej, przez którą prowadzi najkrótsza droga z lewobrzeżnego szczecina na prawobrzeżny?
- Ile czasu i trudu będą musiały poświęcić matki, których dzieci będą odbywały leczenie w szpitalu w Zdrojach, aby je odwiedzić, czy wręcz nimi się przez cały dzień opiekować, a wieczorem wrócić do domu.

Ja zadałem sobie pytanie, na które - niestety - nie mogłem sobie odpowiedzieć: Czym kierują się decydenci, dążący do pozbawienia lewobrzeżnego Szczecina szpitala dziecięcego?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto