Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O tym, jak piękna kobieta gra mądrego faceta

Beata Gumienna
Beata Gumienna
Złoty środek
Złoty środek www.forumfilm.pl
Wydawać by się mogło, że jedyne co warte jest obejrzenia, jeśli rozmawiamy o polskich komediach, to świetnie zrobione zwiastuny. Film bez przesłania, interesującego scenariusza, wartkiej akcji, dobrej obsady, kapitalnych strojów i czadowej muzyki jest zbyt bezbarwny jak na nasze czasy. Potrzebujemy czegoś z jajami. Jaki jest więc „Złoty środek”?

Główną bohaterką „Złotego środka” jest Mirka (Anna Przybylska), urodzona na warszawskiej Pradze, z ową dzielnicą łączy ją emocjonalna więź. Tu się urodziła, dorastała i wciąż mieszka. Kiedy pojawiają się pogłoski o cwanym przekręcie i zburzeniu okolicznej kamienicy, w Mirce gotuje się krew i budzi się lokalny patriotyzm. Jako absolwentka studiów prawniczych, postanawia pomóc mieszkańcom.

Wkracza więc do akcji. Daje z siebie wszystko, aby dostać się do renomowanej kancelarii prawniczej, zajmującej się sprawą starych kamienic. Kancelaria zatrudnia tylko mężczyzn, jakoby byli tą „lepszą” płcią. Mirce to jednak nie przeszkadza. Dzięki wujkowi Bogumiłowi (Paweł Wilczak), w salonie fryzjerskim piękna Mirka przemienia się w mężczyznę.

W blond peruce, starym znoszonym garniturze po wuju i z eleganckim zarostem, swym intelektem zjednuje sobie nie tylko właścicieli kancelarii: Jarka (Robert Gonera) i Tomasza (Szymon Bobrowski) ale i ministra Kwiatkowskiego (Krzysztof Kowalewski). Jakby tego było mało... Jako Mirek jest doskonałym słuchaczem zwierzeń miłosnych Tomka, a jako Mirka – miłością jego życia.

Lecz nikt nie jest samowystarczalny. Mirce pomaga dwóch świetnych kombinatorów i cwaniaków. Dziewczyna pochodzi z rodziny o cwaniackich korzeniach, więc dzięki ojcu Stefanowi (Cezary Pazura) i dziadkowi Józefowi (Edward Lubaszenko) sprytem i wdziękiem pokonuje wszystkie zabezpieczenia w kancelarii, aby dostać się do ukrytych w sejfie dokumentów.

Czy Mirce uda się uratować starą kamienicę? Zakończenie oczywiście łatwo przewidzieć, ale nie w tym rzecz. Fabuła filmu jest ciekawa, a akcja dynamiczna. Mimo to śledzi się ją z przyjemnością. Aktorzy świetnie grają swoje role. Wspaniała, drapieżna kotka – Wiktoria (Tamara Arciuch-Szyc) narobiła niezłego bigosu w przedstawieniu. Również trzy dowcipne sąsiadeczki: Gienia (Krystyna Tkacz), Fela (Hanna Stankówna) i Wacia (Zofia Czerwińska) swoimi zabawnymi dialogami nadały smaku przedstawieniu. Recepcjonistka Ula (Izabela Kuna), asystentka Marta (Edyta Olszówka) oraz stażystka Kasia (Weronika Książkiewicz) swoimi pięknymi fryzurami, gracją oraz inteligentnymi rozmowami wzbogaciły film.

W „Złotym środku” zagrali również panowie z Kabaretu Moralnego Niepokoju – Robert Górski (jako Paweł) oraz Mikołaj Cieślak (Piotr), dzięki którym film nabrał na jakości. Pojawił się także motyw homoseksualnej mniejszości, tolerancyjnie i w dobrym guście przedstawiony. A sympatycznego piosenkarza klubu gejowskiego zagrał Wojciech Gąssowski – co z pewnością troszkę ożywiło fabułę.

W komedii bardzo przekonująco zagrali swoje role również: Krzysztof Wakuliński, Maria Pakulnis, Wojciech Paszkowski oraz Roger Guerreiro. Genialna muzyka, o którą zadbał Jan Borysewicz, podkreśliła wartką akcję na ekranie. Dodatkowo wzbogacona została przez specjalnie do tego filmu stworzony utwór „Noszę spodnie, kiedy chcę”, który został energetycznie zaśpiewany przez znaną polską piosenkarkę – Kayah.

Piękne kostiumy, zaprojektowane przez Małgorzatę Mazowieńską-Wierzbicką oraz Tomasza Jacykowa nadały blasku postaciom. A scenariusz napisany przez Olafa Lubaszenko (który jest także reżyserem filmu) i Jerzego Kolasę połączy zarówno starsze jak i młodsze pokolenie.

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto