Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O Wenii, która zmartwychwstała!

Tomasz Brusik
Tomasz Brusik
Długie ciemne włosy, krzaczaste brwi i wielkie czarne oczy. Temperament bałkański, uroda słowiańska i siła celtyckich wikingów. Taka właśnie jest ta cała Wenia.

Wenia jest stara. Bardzo stara. Ciężko powiedzieć kiedy tak naprawdę przyszła na świat. Biorąc pod uwagę datę jej chrztu, narodziła się w VIII wieku. Ojcami chrzestnymi Wenii są Cyryl i Metody. Dziecko rzadko chrzci się od razu po porodzie. Ona też istniała już wcześniej.

Poczęta została w VI wieku. Narodziła się dopiero w wieku następnym. Wenia ma bardzo ciekawe drzewo genealogiczne. Pradziadkami i założycielami jej grodu byli Celtowie. Potem dziadek Weni poślubił dopiero co przybyłą na tę ziemię, piękną Słowiankę. Matka Wenii wyszła za Germanina. I tak Wenia skumulowała w sobie cechy charakterystyczne dla tych trzech wielkich plemion.

Była zdolnym dzieckiem. Opracowała pierwsze słowiańskie pismo. W końcu w jej żyłach płynęła słowiańska krew. Żyła krótko. Umarła w IX wieku. Padła ofiarą ekspansji Niemieckiej. Jej ciało posłużyło do poszerzenia ich terytorium.

Przepadła bez krzyku. Nikt szczególnie nie protestował. W chwili śmierci była jeszcze małą dziewczynką. To i strata była niewielka. Są tacy, co daliby sobie rękę uciąć, że widywali ją po śmierci. Głównie w XIII, XIV i XVI wieku. Jednak ona wciąż spoczywała zimna i martwa w grobie. Tłumaczono im, że Weni nie ma. Żyje ona jedynie w ich sercach, nie głowach, a to rozum kieruje ciałem. Nie wierzyli. Cierpliwie czekali na czasy, w których to emocje zrewidują porządek na świecie.

Czasy te w końcu nadeszły. Rewolucja francuska zmieniła sposób patrzenia na martwych. Ludzie zaczęli wierzyć, że można pokonać śmierć, nawet po tak długim pobycie w świecie nieobecnych. Liczni zastanawiali się: a co z ciałem, czy aby nie rozłożyło się przez te dziesięć wieków? Nawet po powstaniu z grobu, ciało będzie tak osłabione, że zaraz upadnie - mówili niewierzący. Nie zdawali sobie sprawy, w ilu sercach Wenia wciąż jest żywa.

Sporo osób widziało ją w 1848 podczas tak zwanej wiosny ludów. Przysięgali, że była ona taka realna, taka autentyczna. Mało kto wierzył. Pamiętali, że 1000 lat temu odeszła z tego świata. Pukając się w czoło, pytali: gdzie, po tylu latach? To niemożliwe! Przecież coś, co tyle lat nie istnieje, jest w ziemi, już dawno zgniłoby, trawione przez robaki. Tak przynajmniej podpowiadał rozum. A to przecież w sercach żyła Wenia, więc prawd rozumu słuchać się nie musiała.

To co tyle czasu nie dawało ludziom spokoju stało się faktem w 1991 roku. Wenia zmartwychwstała! Ale jak to?! Przecież tak niewiele osób powinno o niej pamiętać! Powstawanie z grobu zajęło jej 10 dni. Wynik ten nie powala na kolana. W końcu według świadectwa chrześcijan Chrystus uporał się z tym w trzy dni. Jego strzegli tylko legioniści, Wenia musiała uporać się ze znacznie silniejszym wrogiem. Wielu ludziom zależało na tym, aby pozostała w grobie.

Dziś Wenia ma się dobrze. Po długim czasie niebytu powoli wraca do siebie. Nie czuje się jeszcze tak dobrze, jak jej piękne i dumne sąsiadki. Radzi sobie jednak coraz lepiej. Powoli zadamawia się w nowych realiach. Podczas jej pobytu na tamtym świecie wiele się tu pozmieniało. Już wcześniej żyła w Europie, ale teraz to już nie ta sama Europa. Dziś każdy jest sobie bratem, a i ona stała się siostrą przyrodnią.

Biorąc pod uwagę, że po zmartwychwstaniu jej wiek liczy się od nowa, Wenia jest dopiero małą dziewczynką. Otrzepała się już z gródek ziemi i wyróżnia się na tle innych świeżością i charakterystyczną dla bałkańskich dziewcząt żywiołowością. Wenia chętnie gra w piłkę. Choć na razie bez większych sukcesów, to ostatnio nawet Polskę pokonała, potem Rosję w barażach, a teraz jedzie na mundial. Bo Wenia, to tak pieszczotliwie o Słowenii.

Mało kto wie, że Słoweńcy są jednym z tych narodów, które najdłużej żyły bez własnego państwa. Dla przykładu Polacy są dumni, że po 123 latach odzyskaliśmy niepodległość. I chwała naszym przodkom za to. Słoweńcom udało się ta sama sztuka, po upływie ponad 1150 lat!

od 7 lat
Wideo

Burze nad całą Polską

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto