"Obiecaj mi" Richarda Paula Evansa. Recenzja

"Życie jest jak domek z kart ustawiony na huśtawce lub na rozpędzonej kolejce górskiej"

Każdy rozdział powieści Richarda Paula Evansa "Obiecaj mi" rozpoczynają fragmenty z dziennika Beth Cardall. Właśnie one, jak i sposób narracji powoduje, że czyta się ją jednym tchem i przeżywa dogłębnie wszystkie wydarzenia wraz
z bohaterami. Książka trzyma cały czas w napięciu i zaskakuje nieoczekiwanym zwrotem akcji.

Główna bohaterka zaprasza czytelników do roku 1989. Właśnie ta data utkwiła jej w pamięci, nie tylko dlatego, że wówczas szerokim echem odbiły się wydarzenia na świecie np. protesty na placu Tian'anmen, upadek muru berlińskiego lub śmierć aktorki Lucille Ball i wybitnego kompozytora muzyki rozrywkowej Irvinga Berlina. Ten rok z trudnością przeżyła i nie może go zapomnieć, chociaż bardzo tego pragnęła.

Mąż Beth często wyjeżdżał w podróże służbowe i zostawiał swoją rodzinę na kilka dni, czasem tygodni. Dzwonił jednak codziennie, aby porozmawiać z córeczką Charlotte i z żoną. Ona nie lubiła zostawać w domu bez niego, ale rozumiała, że takich wyjazdów wymaga praca przedstawiciela handlowego. Sama zatrudniła się w pralni, by stać się bardziej samodzielną. I może gdyby nie podjęła tej pracy, wierzyłaby nadal, że mąż jest pracoholikiem.

Któregoś dnia jej przyjaciółka Roxanne, pracująca również w zakładzie pralniczym, pokazała jej mały kawałek papieru znaleziony w marynarce Marca, zapisany odręcznym kobiecym pismem: "Hej przystojniaku, bardzo za Tobą tęskniłam, gdy wyjechałeś. W Utah bez Ciebie zimno. Brr! Musisz przyjechać i mnie rozgrzać! (...) Całym sercem, Ash".

Nie mogła uwierzyć, że mąż mógłby ją zdradzać. Jednak okazało się to prawdą. Marc, przyparty do muru przyznał się, że ma kochankę mniej więcej od około pół roku (dokładnie nie pamiętał). Beth nie mogła zrozumieć jego postępowania. Przecież ona tak bardzo go kochała i sądziła, że jego miłość jest taka sama. W jednej sekundzie z ich wielkiego uczucia pozostały jedynie zgliszcza.

Jakby tego było mało, Charlotte zaczęła chorować. Coraz bardziej uskarżała się na bóle żołądka i traciła na wadze. Lekarze robili jej różne badania, ale nie mogli ustalić przyczyny choroby. Beth była zrozpaczona.

W tym samym czasie dowiedziała się, że mąż cierpi na chorobę nowotworową i pozostało mu kilka miesięcy życia. Trzy tygodnie przed śmiercią Marc wyznał jej jeszcze, że Ash nie była jedyną kochanką. Oprócz niej miał ich jeszcze ... jedenaście. Po tym wyznaniu stał się dla niej całkowicie obcym człowiekiem. Wkrótce odszedł z tego świata. A ona przestała ufać życiu i ludziom.

Nawet, gdy pewnego bożonarodzeniowego poranka stanie na jej drodze niezwykle przystojny Matthew, trudno będzie zapomnieć jej o tym co wcześniej przeżyła. Czy zaufa temu tajemniczemu i sympatycznemu mężczyźnie? Czy zostaną parą? Tego nie zdradzę. Powiem tylko, że w tym momencie nastąpi niespodziewany zwrot akcji. Zapraszam więc do lektury "Obiecaj mi" Richarda Paula Evansa.

Richard Paul Evans jest autorem jedenastu powieści, z których każda trafila na pierwsze miejsca amerykańskich list bestsellerów. Zostały one przetłumaczone na ponad siedemnaście języków, a kilka doczekało się ekranizacji i zdobyło nagrody.

Jest on również laureatem wielu literackich nagród, m.in. "1998 American Mothers Book Award", "Storytelling World Award" i "2005 Romantic Times Best Women’s Novel of the Year". Jest też założycielem organizacji charytatywnej "The Christmas Box House International" na rzecz zaniedbanych i wykorzystywanych dzieci, za pracę w której uhonorowany został "Washington Times Humanitarian of the Century Award" oraz "Volunteers of America National Empathy Award".

Richard Paul Evans "Obiecaj mi" (Promise me)
Tłumaczenie: Hanna de Broekere
Opracowanie graficzne: Katarzyna Borkowska
Rok wydania: 2011
Ilość stron: 296
Wydawnictwo: Znak literanova