Od niepłodności do in vitro...

Trwająca od wielu lat dyskusja o zezalegalizowaniu in vitro stanowi jedynie dyskurs o charakterze ideologicznym, religijnym i politycznym. Adwersaże posługują się wyświechtanymi argumentami, przywołując najaważniejsze dla każdej ze stron argumenty. Niestety, nie dotykają one istoty problemu, wszak jest nim umożliwienie posiadania dzieci przez pary małżeńskie lub też żyjące w związku nieformalnym. Przyczyny niepłodności są opisane w piśmiennictwie światowym, a w Polsce są niedoceniane. Wręcz nieznane.

Główne przyczyny niepłodności związane są stylem życia, zachowaniami ryzykownymi zdrowotnie. Chciałbym podać pod rozwagę te zachowania.

Najważniejszą z przyczyn niepłodności jest zakażenie niewielką bakterią do niedawna uważaną za wirusa, chlamydią trachomatis. Przenosi się ona podczas kontaktów seksualnych, kontaktów przygodnych i niezabezpieczonych. Zarazić nas może nasz stały partner, gdyż w 70% u kobiet, a w 50% u mężczyzn przebieg jest bezobjawowy.

Chlamydia jest główną przyczyną występującego u kobiet zapalenia przydatków. Chlamydia największe szkody czyniu u kobiety, co nie oznacza, że mężczyzna jest bezpieczny. Przebieg bezobjawowy jest niebezpieczny, gdyż może trwać nawet wiele lat.

Wieloletni proces zapalny w miednicy kobiety prowadzi do powstania mechanicznej niepłodności. Tworzące się zrosty zamykają jajowody, uniemożliwiając zagnieżdżenie się zarodka.Taki proces powoduje również ogromne, nieodwracalne w skutkach zmiany śluzówki jajowodu i macicy, powodując bezpłodność.

Bardzo ważnym jest fakt, że zakażeniu ulegają najczęściej kobiety młode lub wręcz nastolatki. Możliwości wystąpienia powikłań u nastolatek są kilkukrotnie większe, niż u kobiet np. 25-letnich. Powikłania te bardzo często prowadzą do niemożności posiadania dzieci.

We wszystkich dostępnych badaniach naukowych z całego świata jednoznacznie udowodniono związek zakażenia chlamydią a bezpłodnością. Nawet do 60% kobiet leczonych z powodu niepłodności miało cechy zakażenia chlamydią!

Objawy zakażenia u kobiet: upławy, ból przy oddawainu moczu, częstomocz, krwawienia międzymiesiączkowe, bóle podbrzusza, krwawienie i ból po stosunku. Po wystąpieniu powyższych objawów należy udać się do ginekologa. Zakażenie dróg rodnych może przebiegać z zakażeniem dróg moczowych.

Zakażenie chlamydią mężczyzny również może wpływać na płodność małżeńską. Chlamydia wpływa na prawidłowość: ilości, ruchliwości i budowy plemników. Również stan zapalny najądrza, pęcherzyka nasiennego, gruczołu krokowego źle wpływa na funkcję plemników.
Objawy zakażenia chlamydią u mężczyzny to: pieczenie i ból przy oddawaniu mocz, częstomocz, zaczerwienienie ujścia cewki moczowej ból okolicy najądrza, gruczłu krokowego.

Wiarygodne badanie do rozpoznia zakażenia chlamydią to badania genetyczne poprzez badanie DNA. Niestety badanie nie jest refundowane przez NFZ i kosztuje ok. 200-300 złotych (adresy laboratoriów można znaleźć w internecie).

W wielu krajach prowadzi się badania przesiewowe (bezpłatne) w celu wykrycia zakażonych, szczególnie młodych aktywnych seksualnie kobiet. W niektórych z tych krajów uzyskano 50% spadek ilości zakażonych.

Leczenie chlamydiozy wykrytej we wczesnej fazie jest proste i uzyskuje się pełne wyleczenie. Stosuje się powszechnie dostępne antybiotyki. Nawroty zakażeń zdecydowanie źle rokują, zarówno co do powikłań jak i płodności.

PODSTAWOWA ZASADA ZAKAŻEŃ PRZENOSZONYCH DROGĄ PŁCIOWĄ: "ZAWSZE LECZYMY PARTNERA"

Niejednokrotnie posiadanie dzieci, odkładane jest na później. Według zasady najpierw kariera, wypracowanie odpowiedniej pozycji ekonomicznej i zawodowej, a później sprawy rodzinne. Czas niepostrzeżenie umyka. Na drodze zawodowej stają coraz ambitniejsze plany zawodowe. Możliwe są do zarobienia kolejne pieniądze, a to na to, albo na tamto. Czas upływa i z nim spadają możliwości zajścia w ciążę. "Jeśli będą kłopoty to jest jeszcze in vitro, w końcu stać mnie na to" - myśli dojrzewającej do posiadania dzieci bisnes woman. Wszak in vitro to przejaw nowoczesności. Niestety, zapłodnienie pozaustrojowe jest skuteczne w 20-40% bez względu na posiadane pieniądze. W razie niepowodzeń pojawiają się frustracje, winą oskarżany jet cały świat. Dochodzi do nieporozumień między małżonkami: "czyja to wina?"

Istnieje druga "biznesowa" droga do niepłodności. W zawirowaniach życia codziennego, wyjazdach, wielogodzinnej pracy w różnych terminach, zmęczeniu nie dochodzi do regularnych kontaktów seksualnych. Organizm na taki tryb życia reaguje, zmieniając cykl swego funkcjonowania. Sytuacja ta dotyczy również układu rozrodczego. Termin jajeczkowania, ilość i jakość plemników ulegają zaburzeniu. I znowu sytuacja się powtarza.

In vitro... to nie jest lek na całe zło.

Wykorzystałem literaturę:
M.Murawski, M.Matusiak, M.Gryboś: Chlamydia "Trachomatis jakoczynnik etiologiczny niepłodności małżeńskiej - czy warto prowadzić rutynową diagostykę. "Wiadomości Lekarskie" 2007. J.Markiewicz: "Choroby przenoszone drogą płciową" w Medycyna Wieku Młodzieżowego red. M. Rybakowa 2004