Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

OFF Festival 2012 - Dzień 2. Iggy Pop i cała reszta

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Koncert żywej legendy rocka, wraz z bandem The Stooges uświetnił drugi dzień tegorocznego OFF Festival. Ale nim Iggy Pop udowodnił, że muzyka jest najlepszym lekiem na długowieczność, publiczność w Dolinie Trzech Stawów delektowała się kolejną porcją brzmień.

Mimo swoich 65 lat na karku (!), Iggy Pop nie tylko zabrał wszystkich festiwalowiczów w szaloną podróż przez rock'n'roll ostatnich dekad, ale i odgrywając własną, spontaniczną choreografię. Pytania o tajemnicę wigoru i niezmierzonych pokładów scenicznej energii amerykańskiego wokalisty, szybko zastąpiła dzika radość z wspólnego koncertu z jego pierwszym zespołem - The Stooges. Dowód?

Wbrew szczelnej ochronie, Iggy Pop wyrwał z publiczności kilku zagorzałych fanów i razem z nimi śpiewał takie przeboje jak "Search And Destroy" czy "I Wanna Be Your Dog". Ubrany tylko w obcisłe dżinsy i pomarszczony tors, pląsał po katowickiej scenie niczym nastolatek. Nieco inny styl na OFF Festival zaprezentował Thurston Moore, kolejna legenda muzyki alternatywnej w Dolinie Trzech Stawów. Gitarzyście i współzałożycielu grupy Sonic Youth wystarczyły dobrze nastrojone struny, by wprowadzić fanów w prawdziwy OFF-owy nastrój.

Ale zanim festiwalowy wieczór trafił w ręce i nieśmiertelne talenty legend rocka, na czterech scenach nie brakowało emocji. Apteka, legenda psychodelicznego grania znad Wisły swoją muzyką, doprowadziło do powstania tanecznego młyna w rytmie pogo tuż pod sceną. Cool Kids Of Death czyli Krzysztof Ostrowski i spółka już w pierwszych chwilach swojego występu zgromadzili sporą publiczność, która szybko oddała się niewybrednemu hałasowi i wokalnej eksplozji frontmana grupy.

Ostre granie na OFF-ie zaprezentowali również Tides From Nebula i Blindead - głośna mieszanka metalu i rocka niosła się po całym festiwalowym miasteczku. Nieco spokojniejsze i bardziej melodyczne rytmy na głównej scenie publice zafundował kolejny polski zespół o nieco mylącej nazwie Kobiety, wołająca z estrady o wspieranie rodzimej muzyki alternatywnej.

Ciekawostką festiwalowej soboty był dziki występ "muzycznych terrorystów" czyli poznańskiego duetu BNNT. Przemierzający Polskę w specjalnie do tego przystosowanym vanie, który służy również jako scena muzycy zwracali na siebie uwagę głównie przez "bombę". A ściślej mówiąc - własnej konstrukcji czterostrunowa gitara bartynowa, wyglądem przypominająca pocisk. W sobotnie popołudnie w Dolinie Trzech Stawów pojawiło się również więcej dzieci, ze swoimi rodzicami, którzy obowiązkowo wyposażali je w słuchawki wyciszające.

Patrząc na festiwalową publikę można dojść do wniosku, że dominuje młodsza generacja, ale nic bardziej mylnego. OFF Festival jest dla wszystkich nieletnich i niepoprawnych duchem, co dobitnie udowodnił wspominany na początku Iggy Pop.

Oficjalna strona OFF Festival 2012

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto