Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ofka Raciborska. Księżniczka i ksieni z charakterem

Redakcja
Barbara Nowak
Barbara Nowak Adam K. Podgórski
W Muzeum Miejskim w Rudzie Śląskiej odbyła się prelekcja z cyklu "Piastówny śląskie".

Na „pierwszy ogień” poszła Ofka Raciborska. Była córką Przemysła, księcia raciborskiego i nosiła nobliwe imię: Eufemia. Historycy spierają się o datę jej urodzin, podając aż trzy lata z przedziału 1299 – 1304. Legenda podaje, iż książę, który słynął z pobożności, w pewnym momencie znękany jakimiś kłopotami ślubował Bogu, że dziecko, które miało mu się urodzić, odda na służbę zakonną. Urodziła się Ofka.

Przemysł już wcześniej wspierał osadzonych w Raciborzu dominikanów. W roku 1299 ufundował „zakon drugi”, czyli żeński. O ile dominikanie prowadzili działalność duszpasterską we wszystkich warstwach społecznych, to dominikanki były zakonem kontemplacyjnym, o surowej regule, gdzie obowiązywała klauzura.

Nie jest do końca pewne, czy Przemysł, fundując ów drugi zakon, już myślał o córce. Później dał jednak temu wiele dowodów, hojnie uposażając klasztor. Ofka, gdy dorosła, została jego ksienią. Rządziła mądrze, pomnażając dochody klasztoru, rozbudowując go. Doszło do tego, że dominikanki „zdominowały” konwent św. Jakuba (dominikanów), który pozostawał niejako w cieniu klasztoru
żeńskiego, prawie do połowy XV wieku.

Od młodości była uważana za otoczoną nimbem świętości. Ponoć podczas obłóczyn zakonnych objawił się jej Duch Święty. Ikonografowie już od XVI wieku malują ją w otoczeniu aniołów.
Obecnie trwają staranie o uczynienie Ofki błogosławioną.

Pogawędkę interesująco poprowadziła dr Barbara Nowak, dyrektorka rudzkiego muzeum.

Współautor artykułu:

  • Barbara Podgórska
od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto