Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogólnopolska relacja z akcji "Znicz-zapal światełko PZPN-owi"

gaja162
gaja162
Oficjalny plakat akcji - jego rozpowszechnianie i wszechstronne publikowanie jak najbardziej dozwolone.
Oficjalny plakat akcji - jego rozpowszechnianie i wszechstronne publikowanie jak najbardziej dozwolone. Fot. KoniecPZPN.pl
Dziś, 24 października około godziny 13, kibice skupieni wokół strony KoniecPZPN.pl rozpoczęli kolejną akcję przeciwko Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej- "Znicz - zapal światełko PZPN-owi".

Pierwsza akcja („Pusty stadion”) okazała się bardzo skuteczna i ostatni mecz polskiej reprezentacji w eliminacjach do MŚ w RPA, odbył się przy prawie pustych trybunach. Przed meczem organizatorzy protestu przywitali piłkarzy transparentem "Chcemy dobra polskiej piłki. Polacy jesteśmy z wami".
Chcieli tym podkreślić, że nie występują przeciwko kadrze, ale przeciwko PZPN. Przeciwnicy akcji twierdzili, że puste trybuny w Chorzowie, to nie wynik działalności założycieli strony KoniecPZPN.pl, ale efekt fatalnej pogody w dniu meczu. Dziś mimo deszczu, w wielu miastach Polski, zapłonęły znicze. Zapraszam do prześledzenia relacji między innymi z Krakowa, Tarnowa oraz Szczecina.

Kraków

Relacjonuje Katarzyna Blak
Punktualnie o godz. 13 pod Małopolski Związek Piłki Nożnej zaczęli przybywać kibice, którym dobro polskiej piłki nożnej leży na sercu. Pojedynczo lub grupami zapalali kolejne lampki w ramach akcji "Znicz - zapal światełko PZPN-owi". Jak sami rozmówcy podkreślali, nie przyszli się kłócić, ani manifestować. Zapalenie znicza ma być wyrazem protestu przeciwko działaniom PZPN. Znicze, lampki, świeczki, czasami same wkłady kładziono zarówno pod murkiem jak i na oknie przy wejściu do PZPN. Kibice zapowiedzieli również swoją obecność podczas marszu, który wyruszy o godzinie 17 spod pomnika Adama Mickiewicza znajdującego się na krakowskim rynku. "Nie chcemy, aby ktoś nas wyzywał od chuliganów, jak zrobił to Pan Listkiewicz. Osobiście czuję się urażony" - powiedział jeden z moich rozmówców. Przechodnie zaczepiali i pytali co tu się stało, mieli jednak więcej szczęścia niż kierowcy, którzy się zagapili. Na prostej obok PZPN doszło do kolizji. Czy "u góry" w PZPN-ie coś się zmieni? Czy PZPN weźmie pod uwagę zdanie kibiców? Czy polska piłka nożna ma szansę na odrodzenie? Pozostaje czekać.

Z Krakowa nadesłali fotografie również Łukasz Mic oraz Łukasz Piech

Szczecin

Relacjonuje Paweł Majchrzak
Również w Szczecinie od godziny 13 kibice zaprotestowali przeciw działaniom obecnego zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej. Choć tłumów pod siedzibą Zachodniopomorskiego ZPN przy ul. Pocztowej nie było, do godziny 15. zapłonęło kilkadziesiąt zniczy. - Jestem tu by wyrazić dezaprobatę wobec działań PZPNu. Nie chodzi o to, żeby wyzywać związek na stadionie, dlatego zapalam dziś symboliczny znicz, żeby zrobić coś normalnego - tak swój udział w akcji motywował Pan Tomek.
Podobnych opinii było więcej. - Już dawno ktoś powinien zrobić porządek w PZPNie. To co tam się dzieje to kpina z nas, prawdziwych kibiców. Może teraz coś drgnie i ci „u góry“ nie będą mieli w d... tego, co myślą kibice - uważa Adam. - W pełni Was popieram, trzeba rozgonić to całe towarzystwo rzuciła w stronę palących znicze kibiców przechodząca starsza pani.
Czy taka forma protestu może przynieść jakiś skutek? - Nie wiem czy taka akcja ma sens. „Leśne dziadki“ i tak nie przejmą się protestem kibiców. Ale problem dostrzegają również sponsorzy reprezentacji, może więc oni będą w stanie zdziałać więcej - zauważył „Misiek“. Czy ma rację?

Tarnów

W Tarnowie zdjęcia dla Wiadomości24 robił Filip Wikierak

Wrocław

Bartosz Senderek przysłał zdjęcia zrobione wieczorem przed siedzibą dolnośląskiego ZPN.

Współautorzy artykułu:

  • Łukasz Mic
  • Paweł Majchrzak
  • Lukasz Piech
  • Filip Wikierak
  • Bartosz Senderek
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto