Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Okaleczona Afganka ma nowy nos

glinska.kamila@gmail.com
[email protected]
Młoda Afganka znów może się uśmiechać
Młoda Afganka znów może się uśmiechać straitstimes.com/screen
Afganka Aisha, której okaleczona twarz pojawiła się na okładce magazynu "Time" w sierpniu, dzięki amerykańskiej organizacji, dostała nowy nos.

Okładka "Time" z sierpnia tego roku, na której umieszczono zdjęcie, ukaranej za próbę ucieczki od męża Aishy, opatrzone napisem "Co się stanie, gdy wyjdziemy z Afganistanu?" - wzbudziła wiele kontrowersji na całym świecie.

Obawiano się o dalsze losy 18-latki, która wykazała wielką odwagę decydując się na sesję fotograficzną dla magazynu. Przypomnijmy, że uszy i nos Aishy zostały odcięte po tym, jak próbowała uciec od męża - Taliba.

Teraz dziewczyna jest bezpieczna i cieszy się każdą przeżytą chwilą. Przeszła operację, dzięki której znowu ma nos - donosi straitstimes.com. Operacja plastyczna, polegająca na przytwierdzeniu protezy nosa, odbyła się w USA, w stanie Kalifornia. Koszty zabiegu zostały w całości pokryte przez fundację Grossman Burn Fundation, która zajmuje się problemem przemocy wobec kobiet.

Operacji rekonstrukcji nosa dokonał dr Peter Grossman.

W ubiegłym tygodniu dziewczyna pojawiła się także na ceremonii organizowanej przez fundację, podczas której dostała nagrodę "Wytrzymałego Serca". Otrzymała ją z rąk Marii Shriver, żony gubernatora Kalifornii, Arnolda Schwarzeneggera. Odbierając ją powiedziała tylko: "Dziękuję bardzo".

Aisha wyszła za mąż w wieku 12 lat. Była wykorzystywana, bita i poniżana.
O historii kobiety z okładki "Time" pisaliśmy w: Szokująca okładka "Time". Gdy kobieta ucieka z Afganistanu

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto