Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oksymoron kolędowy

Redakcja
Marek Wacław Judycki
Kiedy zaśpiewamy, a niewątpliwie zaśpiewamy, jedną z najpiekniejszych polskich kolęd: Bóg się rodzi, moc truchleje, napisaną przez Franciszka Karpińskiego, warto wiedzieć, co niezwykłego śpiewamy.

Bóg się rodzi, moc truchleje,
Pan niebiosów obnażony,
ogień krzepnie, blask ciemnieje,
ma granice Nieskończony.
Wzgardzony, okryty chwałą,
śmiertelny, Król nad wiekami!
A Słowo Ciałem się stało
I mieszkało między nami.

Prześliczna pieśń (bo to podniosły utwór, chwytający za serca), mistrzowsko wykorzystuje zabieg językowy zwany oksymoronem. Jest to związek frazeologiczny, złożony z wyrazów opozycyjnych znaczeniowo (antonimicznych), prowadzący do efektu paradoksu.

Oto drobny przykład: "Nieszczerości trzeba naszej dobrodusznej, naszej poczciwej literaturze. Trzeba jej trudnej sztuki przewrotności. Zimnego ognia. Czarnej bieli. Pokornej rewolty". Flaszen L. Cyrograf.

Podobnym zjawiskiem jest antylogia - określenie pozornie sprzeczne z właściwościami przedmiotu, którego dotyczy: powieki z ołowiu, nogi z waty (nogi ciężkie jak z waty - słynny lapsus Dariusza Szpakowskiego), spiesz się powoli, niepróżnujące próżnowanie, pracowita bezczynność.

Kocham czy-li nie? Ach ogień w miłości
Szczerze dopieka, a ja drżąc trupieję.
Nie kocham tedy? Ach, do samych kości
Wolnym się ogniem spuszczam i topnieję.
Ogień sięz mrozem ugania w skrytości:
I mrozem pałam i ogniem leję;
Cuda miłości, czarów sposób nowy:
Mróz gorejący, a ogień lodowy.
Jan Andrzej Morsztyn: Dumanie zakochanej

Współautor artykułu:

  • Barbara Podgórska
od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto