To będzie artykuł naładowany całą masą informacji wszelkiej maści.
Muzyka popularna:
W tej kategorii na pewno warto wspomnieć o Crystal Fighters, którzy kilka lat temu podbili serca słuchaczy zgromadzonych na Babich Dołach swoim ponoć rewelacyjnym koncertem. Nie wiem, kto odciągnął moją uwagę o tej porze (na pewno było równie zacnie), później też jakoś ich koncerty nie były mi po drodze, choć samej muzyce trudno odmówić urokliwości - składają się na to masywne bity zlepiającye w całość tropikalną, ciepłą treść, teksty wyśpiewywane z miękkim akcentem i pełnię południowej energii. Zdecydowanie ważny jest tu fakt, że przywożą ze sobą "Cave Rave" - płytę zapowiedzianą na 27 maja, wydaną własnym sumptem. Tytuł sporo obiecuje...
Kolejni kryształowi artyści - Crystal Castles - otoczeni są takim kultem, że nie śmiem już nic do tego dodawać. Koncerty Crystalsów uznaje się za przeżycia wręcz metafizyczne, a kontakt z ich dość prymitywną i agresywną elektroniką uzdrawia i uszczęśliwia. Ich status w świecie hipsterów jest nie do ogarnięcia.
"Music for 18 Musicians” Steve’a Reicha - nie mylicie się. Steve Reich. Tak, kompozytor, muzyka współczesna, muzyka POWAŻNA, klimaty innych kameralnych festiwali, ale w końcu po Pendereckim na Openerze można się było spodziewać rzeczy najróżniejszych. Steve Reich to tytan w swojej dziedzinie, superliga kompozytorska, geniusz minimalizmu, gigant neoklasyki, i tak dalej, i tak dalej. Jednym z czołowych dzieł Reicha jest "Muzyka na 18 muzyków" i szczęśliwcy już w lipcu będą z tym majstersztykiem obcować na żywo w Gdyni, na Babich Dołach. Wszystko jest możliwe.
Matisyahu, którego polska publiczność także pokochała i wyraźnie nie ma dość, sądząc po ilości koncertów, które u nas grywa, w tym na Openerze. Kolejna wizyta tego chasydzkiego reggaeowca, który przestał być chasydzkim reggaeowcem i przeszedł metamorfozę w kierunku bardziej świeckiej elektroniki. Jego niedawno wydany album "Spark Seeker" właśnie na takie fascynacje wskazuje, teraz pytanie - jak to się będzie prezentowało na żywo? (niektórzy z was już wiedzą, ja wiem).
Polska Liga:
Transmisja, ponoć kultowe polskie reggae/ska, którego członkowie rozpierzchli się po różnych znanych i kultowych obecnie zespołach, w tym Vavamuffin i Cinq G. Tym razem przyszła pora reaktywacji i odegrania zarówno starych kawałków, jak i dołożenia nowego materiału, nad którym zespół obecnie pracuje.
UL/KR to objawienie w polskiej muzyce - wracają na Openera z nowym albumem, który bez wątpienia należał do najbardziej oczekiwanych wydawnictw w kraju w tym roku. "Ament" zachwyca i potwierdza, że gorzowski fenomen nie był tylko przypadkiem.
Mikromusic, a więc wrocławski muzyczny mikroklimat, który już chyba na stałe wszedł w festiwalowe i radiowe kanony, tym mocniej, że ostatni ich album "Piękny Koniec" odnosi niemałe sukcesy.
Skubas, nowy pupil gitarowo - songwritterskiej sceny, a do tego Lubelak, a więc dla mnie swój, nie mówiąc już o tym, że i politolog. Jego koncerty i album "Wilczełyko" opiewane są za klimatyczność, mieszanie gustów i nastrojów. Tak tak, jest i trochę folkowy.
Domowe Melodie, na temat których niewiele mam do powiedzenia - z resztą znacie ich na pewno lepiej ode mnie.
Kixnare, może raczej: kto by pomyślał, że centrum polskiej elektroniki znajdzie się w Częstochowie? A jednak, skoro już mamy Gorzów i Lublin, to niech i to święte miasto znajdzie się na mapie ważnych artystów, tym razem lubiących bity i hip-hopy. Jego koncert na Openerze będzie, uwaga, LIVE actem.
Teatr
Formuła sprawdziła się w ubiegłym roku na tyle, że długo przed spektaklami trzeba było walczyć o jakieś miejsce w białym namiocie. Na pewno nie od rzeczy było przeniesienie ważnej realizacji "Aniołów w Ameryce" na Babich Dołach, ale już czuję, co będzie się działo w tym roku, z tak obfitym programem. Tematem przewodnim będą ucieczki, życie ponad życiem, brak zakorzenienia, nierzeczywistość, sen - sen amerykański przede wszystkim.
Wspólnie z warszawskim Nowy Teatrem zrealizowano więc trzy spektakle:
- „Courtney Love” Pawła Demirskiego
(Teatr Polski we Wrocławiu); reżyseria: Monika Strzępka
- „Paw Królowej” Doroty Masłowskiej (Narodowy Stary Teatr w Krakowie); reżyseria: Paweł Świątek
- „Nancy. Wywiad” (Nowy Teatr w Warszawie); reżyseria i choreografia: Claude Bardouil
Wreszcie SZTUKA, a więc Galeria Openera tworzona będzie w tym roku przez samego Pawła Althamera: znanego rzeźbiarza, autora instalacji, filmów... Nazwisko świetnie znane komukolwiek, kto wie ciut o polskiej sztuce współczesnej. Efekt jego prac będzie niespodzianką: na pewno będzie ona jednak wielkoformatowa i otwarta na interwencje i inwencje publiczności.
Białoruski, polityczno-społeczno-artystyczny akcent będzie z kolei wynikał z "Pramienia Sonca", performensu z Mińska, którym w 2012 roku wędrujący do wschodu słońca, ubrani w skafandry Białorusini manifestowali swoją tęsknotę za lepszym czasem. Repliką/kontynuacją pomysłu ma być podobna akcja, która odbędzie się jednej z festiwalowych nocy.
Czeka nas prawdziwy maraton - od 3 do 7 lipca, długi, intensywny i mocno zróżnicowany weekend na Babich Dołach.
CENY BILETÓW:
karnet 4 dniowy (03.07 – 06.07)
- 470 PLN
karnet 4 dniowy + pole namiotowe 7 dni (02.07 – 08.07) - 550 PLN
bilety jednodniowe – 189 PLN
karnet SKM - 23 PLN (dostępne tylko na altersklep.pl) dopłata – pole namiotowe - 120 PLN (dostępne tylko na altersklep.pl)
bilet camper - 400 PLN (dostępne tylko na altersklep.pl)
Rihanna – specjalny koncert - 7 lipca, dzień po Heineken Open’er Festival
Miejsce: Gdynia, Lotnisko Gdynia – Kosakowo
Ceny biletów: 258 PLN (Golden Circle), 198 PLN (General Admission)
Wszyscy posiadacze karnetów czterodniowych na Open’era, będą mogli uczestniczyć w koncercie bez dodatkowych opłat, a pobyt
na polu namiotowym zostaje przedłużony o kolejną noc.
Bilety do nabycia w ALTERSKLEPIE oraz w punktach sprzedaży sieci Ticketpro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?