Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Ospa-party" czy szczepienie? "Rodzice celowo zarażają dziecko"

Izabela Tchórzewska
Izabela Tchórzewska
Thomas Netsch; domena publiczna / Wikipedia
Szczepić czy nie? Jedni rodzice zabierają swoje dziecko na "ospa-party" inni na szczepienie. Państwowy Zakład Higieny ostrzega przed powikłaniami po celowym zarażeniu.

Rodzice coraz częściej odmawiają szczepienia dzieci na choroby zakaźne. Należałoby postawić pytanie, czym jest spowodowane takie zachowanie.

Od czasu, kiedy wynaleziono szczepionki, stały się one doskonałym sposobem obrony przed groźnymi chorobami. Jednak w XXI wieku, wydawałoby się w wieku cywilizacji, ludzie znacznie chętniej wracają do "naturalnych" sposobów walki z wirusami.

W Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii modne stało się zjawisko celowego zarażania dzieci chorobami zakaźnymi. Jak podaje TVN24, organizowane są tzw. "ospa-party", podczas których zdrowe dzieci odwiedzają chore po to, by jak najszybciej zachorować i uzyskać odporność.

"Nie słyszałam, żeby w Polsce tak postępowano. Niestety istnieje taka procedura. Jest to świadome zarażenie dziecka i choroba postępuje normalnie. Jednak należy pamiętać, że powikłania po chorobie są znacznie groźniejsze od powikłań po szczepionce. Rodzice wychodzą z założenia, że dziecko powinno się pochorować, żeby nabyć odporność, tymczasem wyrządzają mu krzywdę" - mówi nam kierownik Zakładu Wirusologii z Państwowego Zakładu Higieny.

Pani kierownik, jak sama powiedziała, nie wie nic na temat szerzenia się takiego procederu w naszym kraju, jednak nie trzeba długo szukać, żeby znaleźć internetowe fora, na których rodzice pytają o to, czy nie zarazić umyślnie dziecka.

Czytaj dalej ---->
"Mojej koleżanki syn ma właśnie ospę i zastanawiam się, czy nie iść z córką (3 lata) w odwiedziny do chorego. Mama i teściowa mówią, że one tak właśnie celowo zarażały dzieci, zanim poszły do szkoły, aby je uodpornić. Nie wiem, co o tym myśleć... " - pisze zdezorientowana mama na forum portalu Gazeta.pl

Ta wypowiedź nie jest jedyna. Niektórzy rodzice wypowiadają się, że oni by zarazili dziecko, bo w tym wieku wyjątkowo lekko przechodzi się chorobę. Inni nigdy nie naraziliby dziecka. Czy to kwestia wyboru?

"Zaszczepić zamiast zarażać. Po przechorowaniu ospy wirusy mogą się uaktywnić w najmniej dogodnym momencie w postaci półpaśca. Nie polecam, ja szczepiłam" - komentuje inna użytkowniczka forum.

"Dla każdego co innego będzie słuszne. Ja bym zaraziła - w tym wieku ospę najczęściej przechodzi się lekko (ale nie zawsze), a przebyta daje odporność na całe życie (szczepionka nie)" - odpowiada inna mama.

"To nie te czasy, żeby zarażać celowo chorobą. Przekonanie o uodpornieniu nie jest do końca słuszne, bo powikłania są, choć nie często, ale jednak są. No i taki wirus siedzi w środku uśpiony i może się odezwać w postaci półpaśca. Moje zdanie: NIE" - pisze "Green.szate".

Pracownicy WHO biją na alarm. Jeśli liczba szczepień nie wzrośnie, może dojść do wzrostu zachorowań na choroby, o których już dawno zapomnieliśmy, bo stały się wyjątkowo rzadkie. Dane z lipca i listopada 2011 są wystarczająco niepokojące. W porównaniu do ubiegłego roku liczba zachorowań na odrę jest znacznie większa. Rok 2012 może być przełomowy. WHO obawia się epidemii.

Do Wiadomości24 możesz dodać własny tekst, wideo lub zdjęcia. Tylko tu przeczyta Cię milion.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto