Wakacyjny pobyt nad morzem w Gdańsku-Jelitkowie dla plażowiczów był niezapomnianą przyjemnością. I chociaż jeszcze lato się nie skończyło to dla większości turystów odpoczywających nad morzem jest już wspomnieniem. Szum morza, złocisty piasek, bursztyny, muszelki to niewątpliwie miłe pamiątki zabrane znad morza - utrwalone na zdjęciach i nie tylko.
Na plaży w Jelitkowie, w promieniach sierpniowego słońca, można jeszcze uczestniczyć w zajęciach pierwszego plażowego "Centrum Nauki i Edukacji”. W czterech naukowych namiotach można zostać naukowym Galileuszem lub Archimedesem. Zajęcia będą odbywały się do końca wakacji.
Niewątpliwą plażową atrakcją jest siedemnaście rzeźb, które wykonano z trzech tys. ton specjalnego piasku ze zwiększoną zawartością gliny przywiezionego ze Skowacza. Piaskowe rzeźby tworzyło trzydziestu dwóch rzeźbiarzy z ośmiu krajów. Przedstawiają one m.in.: Ratusz Główny Miasta, Dwór Artusa, Złotą Bramę, czy Kaplicę Królewską, którą wykańczał duet rosyjsko-amerykański. Jak dużą swobodę mieli artyści widać na przykładzie rzeźby Neptuna, który nie jest dosłownie odtworzony. Widać wpływ wrażliwości i ekspresji twórcy. Rzeźby spryskane są ekologicznym żelem, dzięki któremu rzeźby mają przetrwać do końca sierpnia. Warto je zobaczyć, bo są niezwykłe. Za rok z pewnością będą inne.
Przepełnione alejki nadmorskich skwerów i parków jeszcze tętnią życiem, ale już niedługo ludzi zacznie ubywać. Życie wróci do swojego normalnego rytmu. Umówimy się tu nad morzem w Gdańsku-Jelitkowie za rok.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?