Pod wybudowany w 1908 roku przez Leona Saskiego browar, w którym dziś mają swoje siedziby galeria Biura Wystaw Artystycznych i Miejskie Centrum Kultury Zbigniew Sawaryn, od 15 lat należący do Związku Polskich Malarzy i Grafików, podjechał z fasonem na motorze. I uraczył zgromadzonych przy ulicy Polnej miłośników swojego talentu barwną opowieścią o dziewięciu portretach duchów wypełniających otwory okienne tego charakterystycznego ostrowieckiego budynku i o genezie swojego oryginalnego pomysłu.
Przyznał, że wielokrotnie, od 30 lat, w różnym charakterze bywa w Miejskim Centrum Kultury i od pewnego czasu zaczęły mu się pokazywać dziwne zjawy. - Nic specjalnego nigdy nie brałem, z alkoholem już dawno jestem uspokojony, a one się pokazywały - żartobliwie opowiadał Zbigniew Sawaryn. - Parę razy byłem u psychiatrów, bo się bałem, rozmowy z nimi były bardzo mądre i kończyły się pytaniem: "A jaki zawód pan uprawia?". "Maluję" - odpowiadałem. "Ściany?", "Nie, obrazy", "Aha, znaczy pan artysta, to się nic nie da zrobić". Zacząłem się bliżej przyglądać tym zjawom i okazało się, że to są duchy. One nie każdemu się pokazują, nie są zbyt oswojone. Udało mi się jednak z niektórymi dogadać, pozwoliły się sportretować i dzięki temu są na tej ścianie jako wypełniacze pustych okien. Będą tu jakiś czas.
Następnie artysta przedstawił wszystkie "duchy", które udało mu się umieścić w tym swoistym artystycznym komiksie. Wśród nich są: "Kot zawsze gotowy", "Myszy, które harcują", "Sowa strychowa", "Konflikt meloników z wyznaniem w tle", "Zabita dechami", "Browarowa biała dama", "Spotkanie, czyli co czasem robić z czasem", "Koty, czyli niosąca światło, czyli Lucyfera" i "Lustro prawdę ci powie". Każdemu z obrazów towarzyszyła interesująca, baśniowa historia, którą Zbigniew Sawaryn opowiadał podczas nastrojowego after party po wernisażu, które odbyło się w scenerii dziedzińca starego ostrowieckiego browaru, specjalnie ożywionego przez Ewę Storzysz z Miejskiego Centrum Kultury. Przy tej okazji okazało się, że Sawaryn ma nie tylko talent malarski, ale i gawędziarski nacechowany nieograniczoną wyobraźnią i humorem.
Poliptyk Zbigniewa Sawaryna ma charakter wystawy stałej, choć artysta ma nadzieję, że zostanie ona zlikwidowana w momencie, gdy powstanie od dawna planowany Ostrowiecki Browar Kultury. Wszystko wskazuje na to, iż ekspozycja "Duchy w starym browarze" nieprędko zniknie z przestrzeni Ostrowca Świętokrzyskiego.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?