Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrowiec Świętokrzyski. Spotkania z Szekspirem po raz trzeci

Redakcja
Doktor Paweł Kaptur zajmująco mówił o Londynie w czasach Szekspira.
Doktor Paweł Kaptur zajmująco mówił o Londynie w czasach Szekspira. Krzysztof Krzak
Już od trzech lat w prawdopodobnym dniu uznawanym za rocznicę urodzin i śmierci Williama Szekspira, czyli 23 kwietnia, w Ostrowcu Świętokrzyskim organizowane są Ostrowieckie Spotkania Szekspirowskie.

Organizatorem tej imprezy propagującej postać i twórczość tego najwybitniejszego twórcy literatury angielskiej i szeroko pojętej kultury anglosaskiej jest Ostrowieckie Towarzystwo Naukowe, miejscowa Wyższa Szkoła Biznesu i Przedsiębiorczości oraz Miejskie Centrum Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim. Natomiast spiritus movensOstrowieckich Spotkań Szekspirowskich jest od początku dr Paweł Kaptur, anglista, lektor i tłumacz.

To jego wykład „William Szekspir – był albo nie był?” zainaugurował w 2012 roku Ostrowieckie Spotkania Szekspirowskie. W następnym roku tematem rozważań Pawła Kaptura zatytułowanych „Faceci w rajtuzach, czyli Szekspir w popkulturze” były inspiracje twórczością autora „Hamleta” obecne we współczesnym filmie, teatrze, muzyce czy komiksie. Wykładom towarzyszyły wystawy książek i zbiorów audiowizualnych związanych z tym angielskim dramaturgiem i poetą. Można było też obejrzeć telewizyjną adaptację jego sztuki „Burza”.

III Ostrowieckim Spotkaniom Szekspirowskim, które odbyły się w Wyższej Szkole Biznesu i Przedsiębiorczości 23 kwietnia 2014 roku, patronowało hasło „Londyn Szekspira – Londyn dziś”. O tym pierwszym traktował wykład dr. Pawła Kaptura. – To okres kiedy Anglia, w której panuje Elżbieta I Wielka staje się potęgą militarną i gospodarczą – mówił prelegent. – To z kolei przełożyło się na rozwój samego Londynu, który już w drugiej połowie XVI wieku stał się miastem kosmopolitycznym. Nowi przybysze pochodzili ze wszystkich obszarów Anglii. Jedna szósta mieszkańców tego kraju była wówczas londyńczykami. Przybywający doń kupcy, piwowarzy, introligatorzy, rusznikarze, farbiarze przyczyniali się do demograficznego i społecznego rozwoju miasta. Przybywali też emigranci z innych państw. Z czasem stał się Londyn także stolicą XVII – wiecznej mody.

Ale nie tylko barwna historia była udziałem Londynu i jego mieszkańców. Paweł Kaptur w swojej wciągającej opowieści ilustrowanej bogatym materiałem ikonograficznym mówił o wysokiej śmiertelności mieszkańców Londynu (średnia długość życia wynosiła 20 – 25 lat), zagrożeniu ze strony awanturujących się po wizytach w pubie czeladników, ksenofobii i gwałtowności (sic!) londyńczyków, ciemnościach panujących po zmroku w mieście, którego chodniki i ulice pokryte były błotem przynoszonym do mieszkań i… korkach ulicznych spowodowanych zbyt dużą ilością karet, powozów i furmanek poruszających się po mieście. W takim Londynie pomieszkiwał od 1604 roku przez kilka lat William Szekspir, współudziałowiec teatru The Globe, gdzie wystawiane były jego sztuki.

Do niektórych kwestii poruszanych przez Pawła Kaptura (m.in. do kwestii pubów, emigracji) odniósł się Piotr Kogut, fotografik, którego wystawa zatytułowana "The London Globe czyli londyńska wieża Babel" stanowiła integralną część III Ostrowieckich Spotkań Teatralnych. Pokazuje ona stolicę Wielkiej Brytanii jako miasto niezwykle kolorowe, różnorodne pod względem kulturowym, co czyni je bodaj najbardziej interesującym miastem świata. Piotr Kogut, poznaniak, mieszkający obecnie w Ostrowcu Świętokrzyskim pokazuje miasto okiem czasowego mieszkańca metropolii nad Tamizą (przebywał tam w latach 2009 - 2010, a także odwiedzał je w latach późniejszych). Przy czym unika on prezentowania na fotografiach obiektów znanych każdemu, kto turystycznie odwiedził Londyn, a nawet jeśli one znajdują się na jego pracach, to w ujęciach nietypowych (np. Big Ben z flagą Euro 2012 czy trawnik przed pałacem Buckingham, na którym to terenie zielonym siedzi grupa londyńczyków). Przeważają ludzie w różnych sytuacjach (mamy też na jednym ze zdjęć grupę Polaków oglądających na telebimie na Trafalgar Square transmisję z pogrzebu polskiej pary prezydenckiej) codziennych i wyjątkowych (np. obchody rocznicy Szekspirowskiej). Wspólnym mianownikiem prac Piotra Koguta jest barwność postaci, ich wielokulturowość, różnorodność rasowa i religijna mieszkańców Londynu. Unikalnym wydaje się być zdjęcie zrobione w kojarzonym z Szekspirem teatrze The Globe, w którym kogutowi udało się być na przedstawieniu "Romea i Julii" z czarnoskórym odtwórcą roli najsłynniejszego literackiego kochanka, tym bardziej, że - jak sam przyznał - fotografik nie czytał nigdy żadnej sztuki tego autora. Generalnie przyznać trzeba, że Piotrowi Kogutowi udało się przekazać na zaledwie dwudziestu dziewięciu fotografiach specyfikę stolicy Wielkiej Brytanii, choć wydawało się to zadaniem karkołomnym.

Nie mniej ciekawa od fotografii była opowieść Piotra Koguta o współczesnym Londynie, kojarzącym mu się m.in. z autobusem linii 29, który z Trafalgar Square dociera do północnej części miasta, zamieszkałej przez ludność turecką. Ten autobus to zdaniem fotografika prawdziwy tygiel ras, zachowań i języków. Pobyt w Londynie to także nieustający stukot walizek, którymi mieszkańcy posługują się, przeprowadzając się z jednej części miasta do drugiej, gdzie akurat znaleźli pracę i muszą wynająć kolejny pokój lub mieszkanie. Charakterystyczny jest też wygląd okolic londyńskich pubów w niedzielny poranek. Warto było poświęcić dwie godziny czasu w środowe popołudnie, by posłuchać ciekawych opowieści podanych w niesztampowy sposób i zobaczyć interesujące zdjęcia, odbiegających formą od pocztówkowych obrazków znad Tamizy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ostrowiec Świętokrzyski. Spotkania z Szekspirem po raz trzeci - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto