Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Otwarte Pismo do Trybunału Konstytucyjnego i ludzi Dobrej Woli

Tadeusz Śledziewski
Tadeusz Śledziewski
Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

Art. 32. K R P
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
Art. 45. KRP
1. Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.
2. Wyłączenie jawności rozprawy może nastąpić ze względu na moralność, bezpieczeństwo państwa i porządek publiczny oraz ze względu na ochronę życia prywatnego stron lub inny ważny interes prywatny. Wyrok ogłaszany jest publicznie.
Tyle o równości wobec prawa w Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej.

A ja zapytam. Gdzie można znaleźć odpowiedź na pytanie: Co zrobić jeśli już sam zapis w obowiązującym prawie, regulujący obowiązki między podmiotami prawnymi nierówno traktuje - owe - podmioty prawne?

Przykładem przypadku nierównego traktowania podmiotów prawnych, przez obowiązujący w Rzeczpospolitej Polskiej Kodeks Cywilny - nie jestem pewny, czy tylko - jest klauzula wstawiona w par. 1. Art. 363, o treści: „Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.”

Ustawodawca zatroszczył się w niej o wysiłek zobowiązanego - aby nie był on nadmierny. Zatroszczył się także o jego koszty - aby nie były nadmierne. Natomiast nic nie wspomniał o tym, żeby otrzymane - „świadczenie w pieniądzu” - umożliwiło poszkodowanemu, przywrócenie mienia do stanu, sprzed zdarzenia ubezpieczeniowego. Już sam fragment klauzuli - „Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe” - jest paradoksem. No bo jak „przywrócenie stanu poprzedniego” może być niemożliwe? Przecież stan poprzedni można przywrócić w dwojaki sposób:
1. Poprzez restytucję, czyli naprawę uszkodzonego fragmentu pojazdu.
2. Poprzez zakup pojazdu o stanie maksymalnie zbliżonym do tego sprzed zdarzenia.
Więc mamy dwie możliwości przywrócenie stanu poprzedniego - jak nie jedną, to drugą. Mówienie zaś o niemożliwości przywrócenia do stanu poprzedniego rzeczy zabytkowej, lub unikatowej jest najzwyklejszym rozmywaniem problemu, albo wręcz mataczeniem, bowiem są to przypadki, nader rzadkie i mogą być regulowane umowami, pomiędzy ubezpieczanym i ubezpieczycielem, indywidualnie.

Ustawa z dnia 22-maja- 2003 roku ust. 3 Art. 13 wyraźnie mówi: „W obowiązkowych ubezpieczeniach mienia odszkodowanie wypłaca się w kwocie odpowiadającej wysokości szkody, nie większej jednak od sumy ubezpieczenia ustalonej w umowie.” Nie ma w nim, żadnej wzmianki o tym, że nadmiernym kosztem dla zobowiązanego można uznać koszt przekraczający wartość pojazdu sprzed zdarzenia ubezpieczeniowego.

Dlatego zaznaczam, że wtrącona w par. 1. art. 363 KC - wspomniana wyżej - klauzula wyraźnie uprzywilejowuje ubezpieczyciela, a tym samym, nierówno traktuje podmioty, co jest jednocześnie złamaniem zasady - wszelakiego prawa - mówiącej o równości stron, wobec niego. To właśnie ta klauzula umożliwiła ubezpieczycielom, na opracowanie, kompletnego systemu umożliwiającego zaniżanie odszkodowań. Wynaleźli sobie „Szkodę całkowitą” (termin nie występujący w polskim prawie), metodę różnicową likwidacji szkody, wprowadzają - obniżające wartość początkową pojazdu - wskaźniki, nazywając je korektami, manewrują cenami jednostkowymi robocizny, dobre części zakwalifikowują do wymiany Wszystkie te zabiegi służą im do zawyżenia kosztów naprawy - żeby wykazać, że jest nie opłacalna, bo przekracza wartość początkową pojazdu. Niestety! Odbywa się to za przyzwoleniem polskich organów władzy państwowej i przy ich wsparciu zostało upowszechnione, i przy ich wiedzy, ubezpieczyciele łupią poszkodowanych ile wlezie, z puszczeniem „z torbami” włącznie. Ze szczegółami, cały sposób dochodzenia do perfekcji opisałem w: http://www.twojewiadomosci.com.pl/content/rozpaczliwy-krzyk-o-sprawiedliwo%C5%9B%C4%87. Wskutek takich - nieuczciwych - zabiegów ich roczne zyski - bywa - sięgają, blisko 4 mld PLN. Nawet zaniepokoiło to Rzecznika Ubezpieczonych, o czym można przeczytać tutaj:
http://moto.onet.pl/towarzystwa-oszczedzaja-na-kierowcach/8vz3h

http://www.fakt.pl/Oszustwa-na-ubezpieczeniach-OC-i-AC-samochodow,artykuly,212876,1.html

Sam także materiały z tymi opisami wysyłałem do Ministerstwa Sprawiedliwości, posłów, ale nie pozyskałem zwolenników , którzy by podjęli działania mające na celu ukrócenie, ubezpieczycielom tego - „złotego” - interesu.

Dlatego, tym razem kieruję swój apel, do Trybunału Konstytucyjnego i do wszystkich „Ludzi Dobrej Woli”. Pomóżcie mi, wesprzyjcie w działaniu zmierzającym do wyeliminowania z polskiego Kodeksu Cywilnego „potworka prawnego”, który - wprost - zaprasza ubezpieczycieli, daje im oręż do ręki umożliwiający zaniżanie odszkodowań dla poszkodowanych - głównie - w wypadkach samochodowych, niezawinionych, z ubezpieczenia OC. Zaznaczam, że nie jest to jedynie moja sprawa. W mojej sprawie toczy się proces sądowy, od 05-10-2011r. Jednak ja wyznaję zasadę: „Jeśli spotkasz przeszkodę na swej drodze, zrób wszystko aby już nie przeszkodziła, twego bliźniego nodze.” Co więcej? Uważam, że ta zasada powinna przyświecać wszystkim, a w szczególności tym, którzy sprawują w Polsce władzę.

Ciągły wzrost skarg do Rzecznika Ubezpieczonych - o czym pełno artykułów, w różnych mediach - utwierdza mnie w przekonaniu, o słuszności, zasadności, swojego Apelu, do różnych organów Rzeczypospolitej Polskiej, którego celem byłoby zainicjowanie usunięcia z par. 1 w Art. 363, tej „judzącej do oszustwa” klauzuli, z której wyraźnie przebija, szczególna dbałość o interesy i faworyzowanie jednego z dwóch podmiotów prawnych. W tej klauzuli łamana jest zasada Art. 32 o treści: „Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.” Z tego to powodu - i nie tylko z tego - Art. 363 KC, jest niezgodny z Konstytucją Polskiej Rzeczpospolitej. Tym innym powodem są obecne stosunki społeczne i własnościowe, nieporównywalne ze stosunkami panującymi w roku 1964 - kiedy to Kodeks Cywilny został wdrożony. Poniżej podaję, wyciągnięte z sieci adresy do artykułów - o których wyżej wspomniałem - traktujących o skargach i ich wzroście. Niech świadczą -jako materiał dziennikarski - o powszechności oszukańczego procederu ubezpieczycieli i niech stanowią wzmocnienie słuszności i zasadności mojego apelu.
https://dzienniklodzki.pl/kierowcy-znacznie-czesciej-skarza-sie-na-ubezpieczycieli/ar/912776
http://moto.wp.pl/kat,55194,title,Tak-ubezpieczyciele-oszukuja-Polakow,wid,15676997,wiadomosc.html?ticaid=110cc4&_ticrsn=3
http://forumprawne.org/ubezpieczenia-polisy-ubezpieczyciele/440390-zanizone-odszkodowanie-wartosc-pojazdu-z-przed.html

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto