Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pabianice. 110-lecie linii tramwajowej w zabytkowym Sanoku

Redakcja
Chwilę po godzinie 11 na przystanek Zamkowa - Kilińskiego podjechał zabytkowy wagon Sanok z 1928 roku.
Chwilę po godzinie 11 na przystanek Zamkowa - Kilińskiego podjechał zabytkowy wagon Sanok z 1928 roku.
Kilka dni po historycznej dacie, w sobotę 29 stycznia Pabianice obchodziły 110. rocznicę uruchomienia komunikacji tramwajowej. Był zabytkowy wagon, kapela podwórkowa oraz wspominania Prezydenta Pabianic Zbigniewa Dychty, o przeszłości i przyszłości szynowców - ewentualnej linii tramwajowej do Konstantynowa.

Kilkudziesięciu mieszkańców Pabianic - młodszego i starszego pokolenia, już na parę minut przed rozpoczęciem uroczystości, oczekiwało w okolicy Urzędu Miasta na jej rozpoczęcie. Chwilę po godzinie 11 na przystanek Zamkowa - Kilińskiego (wśród mieszkańców bardziej znany jako Trzy Korony - przyp. autora) podjechał zabytkowy wagon Sanok z 1928 roku.

W rolę motorniczego, w całkiem współczesnym stroju wcielił się sam właściciel tramwaju, czyli Tomasz Adamkiewicz. Konduktorami ubranymi w historyczne płaszcze oraz skórzane torby na bilety, byli członkowie łódzkiego Klubu Miłośników Starych Tramwajów. Miłośnicy szynowców jak zwykle przybliżali pasażerom kawałek komunikacyjnej historii.

Chwilę wcześniej zielony zabytek o numerze linii 110, odjechał z pętli przy ulicy Wiejskiej, całkiem już wypełniony mieszkańcami miasta oraz miłośnikami komunikacji miejskiej. Przy Trzech Koronach chętnych na okolicznościowa przejażdżkę było tak dużo, że cześć osób musiała odejść z kwitkiem i poczekać na następną turę. Za pierwszym razem nie udało się wsiąść nawet włodarzowi miasta.

- Jest to najstarsza forma komunikacji miejskiej na terenie tego miasta. Biorąc po uwagę geografię Pabianic, było to najbardziej słuszne rozwiązane - mówił serwisowi Wiadomości24.pl Prezydent Pabianic Zbigniew Dychto.- Ja nie zrobię niczego takiego, aby tramwaj a Pabianicach nie funkcjonował. Największy problem dla mnie w tej chwili wynika z kosztów jego utrzymania - dodał prezydent.

Szynowy osiemdziesięcio trzylatek kursował przez blisko trzy godziny między pętlą przy ulicy Wiejskiej a nieużywaną już w ruchu liniowym pętlą na Dużym Skręcie. Dawniej stąd odjeżdżała wewnętrzna, pabianicka linia 41bis, którą obsługiwały wagony 803N.

Ci, którzy nie mogli wziąć udziału w wycieczce, zaopatrzeni w aparaty fotograficzne i kamery wideo, polowali na tramwaj na mieście. Na kolejnych przystankach liczba pasażerów wcale nie malała, ale nawet rosła. Większość osób znajdujących się w środku przejechała całą okolicznościową trasę. Taki przejazd dla pabianiczan ma wartość edukacyjną.

- Jedzie się bardzo przyjemnie, bardzo fajnie. Można zobaczyć, jak podróżowało się tramwajami kiedyś, a i w ogóle świetny pomysł, że taka impreza została zorganizowana. To jest duża atrakcja dla mieszkańców - komentowała przejażdżkę Paulina Machałowska.

Najmłodsi mogli zobaczyć, jak podróżowali ich rodzice lub dziadkowie. Z kolei starsi mieszkańcy miasta dostrzegali walor historyczny i możliwość powrotu do czasów dzieciństwa. - To są wspomnienia mojej młodości ponieważ jak byłem mały to jeździłem takim tramwajem do szkoły. Powinno być więcej takich imprez dla mieszkańców - mówił Zbigniew Machałowski.

Historyczny wagon Sanok wzbudzał zainteresowanie pabianiczan. Można było w nim otrzymać pamiątkowe bilety oraz ulotki o historii linii. - Mieszkańcy pytają o wszystko, czy mogą się przejechać, a jak widzą ten tramwaj to jest jeden wielki szał. Nie spodziewałem się, że tyle osób będzie zainteresowanych, bo za każdym kółkiem jest co raz więcej ludzi, a wagon nie jest z gumy - opowiada serwisowi Wiadomości24.pl Tomasz Adamkiewicz.
Na obchodach 110-lecie linii tramwajowej pojawił się jeden z pabianiczan, który chciał pochwalić się komunikacyjnymi pamiątkami, które posiada. Teraz takie przedmioty można znaleźć tylko w muzeach.

- Znalazłem w swoich zbiorach garażowych taki klucz, który służył do zamykania drzwi oraz taki element, który zamontowany był pod sufitem razem z linką. Mój ojciec od czasów okupacji do roku sześćdziesiątego trzeciego był motorniczym w zajezdni na Chocianowicach - opowiada Czesław Sudra.

Jednak prócz rodzinnego sentymentu do samego zawodu przypominają się wrażenia i możliwość zawierania znajomości. - Przejazd takimi tramwajami to prawdziwa przygoda. Pamiętam jak jeździłem na politechnikę i to bujanie i zgrzytanie. Takie codzienne podróżowanie to niesamowita integracja bo każdy wiedział, kto wsiądzie na kolejnym przystanku - dodaje pabianiczanin.

Prace budowlane nad liniami podmiejskimi ruszyły jesienią 1899 roku. Jako pierwszy - 17 stycznia 1901 roku uruchomiono odcinek pabianicki. Dwa dni później - 19 stycznia 1901 roku, szynowce pojechały do Zgierza. Dziewięć lat później można było pojechać do Konstantynowa Łódzkiego, a w 1922 do Ozorkowa.

Do końca 2003 roku linię obsługiwała spółka Międzygminna Komunikacja Tramwajowa. Z początkiem 2004 roku linię oznaczona numerem "11" przejęło Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Łodzi. Potem na zasadach komercyjnych pasażerów wożono liniami "P" oraz nocną "Pn". W sierpniu 2010 roku dzieki porozumieniu podpisanemu przez wójta Ksawerowa Marię Kopczewską, prezydenta Pabianic Zbigniewa Dychto oraz wiceprezydenta Łodzi Łukasza Magina, wróciła historyczna linia 41, ale z taryfą czasową.

Co z dalszym rozwojem linii? Prezydent Pabianic nie widzi na razie możliwości budowy Pabianickiego odcinka Łódzkiego Tramwaju Regionalnego. Powodem jest brak środków na wkład własny i kłopoty z dogadaniem się z Ksawerowem. Jednak włodarz Pabianic snuje plany tramwaju regionalnego, który połączyć miałby Lutomiersk, Konstantynów Łódzki, Łódź i Pabianice.

Czytaj także:
- Łódź. Do Pabianic i Ksawerowa linią 41, na bilecie czasowym
- Łódź. Tramwaje linii "41" znów na trasie do Pabianic?
- Łódź: Jest porozumienie! Tramwaje do Pabianic będą nadal kursować
- Pabianice: tramwaj zwany pożegnaniem?

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto